Ścieki wpuszczane do Wisły. Przed budową Czajki to była norma. "Smród i ryby mutanty"

Straż Miejska zabezpiecza miejsce na warszawskich Bielanach, w którym trwa kontrolowany spust ścieków. Okoliczni mieszkańcy przyznają, że przed budową oczyszczalni Czajka nieczystości spływały tędy na okrągło. – Smród był nie do zniesienia – przyznają.

– A teraz znowu się sączy – mówi pan Tadeusz, który przy Wiśle na warszawskich Bielanach mieszka od 30 lat
Źródło zdjęć: © Money.pl | Money.pl
Marcin Łukasik

Sanepid, straż miejska, wodociągi, a nawet ministerstwa środowiska i spraw wewnętrznych zostały postawione na nogi. Wszystko przez awarię sieci, którą wysyłane są ścieki do oczyszczalni Czajka. Teraz nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy trafiają prosto do Wisły.

Służby mówią wprost: nie wiemy, kiedy usterka zostanie usunięta, to może trochę potrwać. Jednocześnie apelują, by nie kąpać się w Wiśle i nie łowić ryb. Osoby, które mieszkają w okolicy gdzie prowadzony jest spust, mówią, że kiedyś takie sytuacje były na porządku dziennym.

- Ja tu mieszkam 30 lat i pamiętam, jak ścieki spływały tu na okrągło. Na wodzie robiły się takie farfocle. A smród był nie do zniesienia – przyznaje pan Tadeusz.

Obejrzyj: Rafał Trzaskowski: Ja nie korzystam z ochrony

Jak dodaje, nie zniechęcało to jednak dzieci, które mieszkały w pobliżu, aby zrobić sobie tu plac zabaw. – Mówiły wtedy, że idą bawić się na "burzowcu" – dodaje.

Mężczyzna tłumaczy, że po tym, gdy wybudowano oszczenię Czajka, sytuacja się unormowała. – A teraz znowu się sączy – przyznaje nasz rozmówca.

- I co? Bardzo śmierdzi? – zaczepił mnie pan Jan. Mężczyzna mieszka na warszawskich Bielanach od urodzenia, czyli 68 lat. Organizuje rejsy małym statkiem dla mieszkańców. Jak przyznaje, nie boi się, że ktokolwiek zrezygnuje z wycieczki.

- Niektórzy są pozapisywani od dawna. Takie rzeczy, jak awaria czy brzydki zapach na pewno nie sprawią, że zrezygnują.

Pan Jan twierdzi, że przez lata oprócz ścieków z gospodarstw domowych, spuszczano tu też chemię, co nie było bez wpływu na faunę i florę.

- Tu pływały ryby mutanty. Raz złowiłem tu rybę. Sam jej nie zjadłem, ale usmażyłem kotu. Jak mu ją podałem to powąchał i potem mało mnie nie podrapał – wspomina pan Jan.

Służby sanitarne sprawdzają, jakiego rodzaju nieczystości trafiły do Wisły. Wstępne analizy potwierdzają, że są to ścieki bytowe, czyli wszystko to, co spuszczamy z wodą w naszych mieszkaniach, domach, miejscach pracy. Nie ma mowy o niebezpiecznych chemikaliach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord