Segregowanie śmieci będzie obowiązkowe? Tego chcą samorządy
Segregowanie śmieci może stać się obowiązkowe, odpowiednich zmian w prawie chcą samorządy – donosi Dziennik Gazeta Prawna. Dzisiaj nie ma obowiązku dzielenia odpadów na rodzaje.
Segregowanie śmieci może stać się obowiązkowe, odpowiednich zmian w prawie chcą samorządy – donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Dzisiaj nie ma obowiązku dzielenia odpadów na rodzaje. Ci, którzy wyrzucają wszystko do jednego kubła, płacą tylko wyższą stawkę za wywóz śmieci niż ci, którzy odpady segregują. Ministerstwo Środowiska zapowiada, że przyjrzy się postulatom samorządów.
Weźmy przykład jednej z podwarszawskich gmin. Przy tej samej ulicy stoją dwa domy. Mieszkańcy jednego domu segregują śmieci i płacą za ich wywóz 10 zł miesięcznie od mieszkańca. Rodzina z drugiego domu odpadków nie segreguje, więc za wywóz płaci dwa razy więcej, 20 zł od osoby. Mieszkańcy drugiego domu uznali, że nie chcą mieć kilku różnych kubłów, nie chcą też zajmować sobie głowy zastanawianiem się, gdzie wyrzucić np. karton po soku – do plastików czy papieru. Możliwe jednak, że już niedługo nie będą mieli wyboru między segregacją a droższym wywozem śmieci i będą musieli segregować.
Samorządy za
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", przedstawiciele gmin zgłoszą na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego odpowiednią propozycję zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. – W ustawie powinna zostać zapisana wprost obowiązkowa segregacja śmieci – mówi, cytowany przez gazetę Edward Trojanowski ze Związku Gmin Wiejskich RP. – Sankcje powinny być wyższe niż obecnie. Kontrolowałyby to firmy odbierające odpady. Na przykład nie odbierałyby ich od właścicieli nieruchomości, którzy z obowiązku się nie wywiązują i od razu naliczałyby kary – dodaje.
Podobną opinię mają przedstawiciele Związku Miast Polskich. Jednak według nich najpierw trzeba wypracować rozwiązanie pozwalające sprawdzić, czy mieszkańcy segregują śmieci. Dzisiaj takiej możliwości nie ma. To dopiero miałby być pierwszy krok do wprowadzenia obowiązku dzielenia odpadów.
Zapytaliśmy resort środowiska, czy poprze propozycję przymusowego segregowania odpadów. – Wielokrotnie pokazywaliśmy, że jesteśmy otwarci na postulaty zgłaszane przez naszych partnerów – mówi money.pl rzecznik Paweł Mucha. - Ministerstwo Środowiska przeprowadzi analizę postulatów zgłaszanych przez stronę samorządową i rozważy zgłaszane propozycje podczas najbliższej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – dodaje.
Śmieciowa rewolucja
Śmieciowa rewolucja, którą przeprowadzono trzy lata temu, sprawiła, że to gminy stały się właścicielem odpadów komunalnych. To miało ograniczyć liczbę dzikich wysypisk i pomóc walczyć z wywożeniem śmieci np. do lasów. Ustawa nałożyła na samorządy obowiązek wdrożenia systemu, który zapewni selektywne zbieranie odpadów i jak najlepsze ich zagospodarowanie.
Jednak jak oceniła w zeszłym roku Najwyższa Izba Kontroli, nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi wcale nie rozwiązał problemu „dzikich wysypisk”. Tych, zamiast ubywać, przybywa. Ponadto koszty gospodarowania odpadami rosną, zamiast maleć, bo gminy nie potrafią rzetelnie oszacować ilości wytwarzanych śmieci, więc na wszelki wypadek nakładają na mieszkańców wyższe opłaty. Natomiast z firmami odbierającymi śmieci rozliczają się ryczałtem, niezależnie od ilości wywożonych nieczystości. W konsekwencji mieszkańcy płacą więcej.
Według danych Ministerstwa Środowiska przed 1 lipca 2013 r. w lasach porzucono blisko 45 tys. m sześc. odpadów, a po 1 lipca 2013 r. wielkość ta wzrosła o ponad 30 tys. m sześc. do 76 tys. m sześc.