Trwa ładowanie...
d4aigjx
emerytury
05-09-2008 13:05

Sejm debatował nt. emerytur kapitałowych

Rząd przyjął rozwiązania najlepsze dla ubezpieczonych, ale nie sposób dokładnie wskazać, jaka będzie wysokość świadczeń wypłacanych z OFE - powiedziała w Sejmie minister pracy i polityki społecznej, Jolanta Fedak.

d4aigjx
d4aigjx

Odpowiadała ona na pytania posłów podczas piątkowej debaty nad ustawami o emeryturach kapitałowych i funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych.

W głosowaniu posłowie zdecydują o ich odrzuceniu albo skierowaniu do prac w komisji.

Minister pracy zapewniła, że przy tym samym wieku emeryta i takiej samej długości pracy w najbliższych latach nie będzie większych różnic między świadczeniami wypłacanymi według starego i nowego systemu. Dodała, że ZUS jest gotowy do wypłacenia pierwszych świadczeń według nowego systemu od 1 stycznia 2009 r. Według jego szacunków w pierwszym roku skorzysta z tego zresztą niewiele osób - od ok. 2500 do 2700.
Odnosząc się do pytań posłów dotyczących braku waloryzacji, minister Fedak wyjaśniła, że w stosunku do części wypłacanej z ZUS waloryzacja będzie. W stosunku zaś do pozostałej części, inflację zrekompensują zyski OFE.

W kwestii dziedziczenia, minister przypomniała, że mówimy o systemie ubezpieczeń, w którym żyjący krócej muszą wypracować emerytury dla tych, którzy żyją dłużej, niż przewiduje średnia. Dodała, że tak jest w całym cywilizowanym świecie.
_ Musimy wybrać: albo dziedziczenie i niską emeryturę kapitałową, albo brak dziedziczenia, ale wyższe świadczenie _ - powiedziała Jolanta Fedak.

d4aigjx

Wyjaśniając zastrzeżenia odnośnie braku w projekcie emerytury małżeńskiej, minister wskazała, że dla żony młodszej o 5 lat wyniosłaby ona tylko 65 proc. emerytury zmarłego męża, a młodszej o 10 lat, tylko 57 proc. "Byłoby to mniej niż w sytuacji przyjęcia opcji renty rodzinnej, przewidzianej w projekcie ustawy" - stwierdziła minister Fedak.

Wiceminister pracy i polityki społecznej, Agnieszka Chłoń- Domińczak, wyjaśniała posłom, co będzie działo się z pieniędzmi tych, którzy żyją krócej - skorzystają z niej ci, którzy urodzili się w tym samym roku, a będą żyli dłużej.

Odnosząc się do opłaty za wypłacanie świadczeń przez zakłady emerytalne, wiceminister Chłoń-Domińczak stwierdziła, że zawarta w projekcie kwota 3,5 proc. to wielkość wyważona. Pozwala na utrzymanie się tych instytucji, ale nie gwarantuje im szczególnych korzyści.

_ Funkcjonujemy w określonym systemie i musimy tak opracować reformę emerytalną aby zagwarantować wpłatę świadczeń, i mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że opracowany przez rząd projekt taką gwarancję daje _ - stwierdziła Agnieszka Chłoń-Domińczak.

d4aigjx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aigjx