Sejm debatuje nad sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2009 r.

Sejm debatuje w środę nad przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu za 2009 rok i udzieleniem rządowi absolutorium za ubiegły rok. Debata dotyczy też sprawozdania z działalności NBP.

21.07.2010 17:45

Przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Paweł Arndt (PO) poinformował, że komisja opowiedziała się za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu za 2009 r. i udzieleniu absolutorium Radzie Ministrów. Dodał, że wykonanie budżetu pozytywnie oceniły wszystkie sejmowe komisje. - Wykonanie budżetu roku 2009, mimo iż przebiegało w trudnych uwarunkowaniach, można zdecydowanie uznać za dobre - powiedział Arndt.

Poinformował jednocześnie, że do sprawozdania komisji załączone zostały dwa wnioski mniejszości (złożone przez posłów PiS - PAP).

Pierwszy zmierza do tego, by Sejm nie przyjął sprawozdania i nie udzielił rządowi absolutorium. Wnioskodawcy proponują, by Sejm zwrócił uwagę na "istotne" nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa. Dotyczyć one miały gospodarki narodowej, obrony narodowej, transportu, KRUS, budżetów wojewodów. Drugi wniosek proponuje, by uchwałę o przyjęciu sprawozdania i udzieleniu absolutorium rządowi rozszerzyć o zastrzeżenia dotyczące nieprawidłowości.

Analizę wykonania budżetu przedstawił w Sejmie prezes Najwyższej Izby Kontroli Jacek Jezierski. Zaznaczył, że NIK oceniła go pozytywnie. - Opracowanie i wykonanie ustawy budżetowej na rok 2009 przebiegało w warunkach globalnego kryzysu. (...) Mimo to w Polsce udało się utrzymać dodatnie, choć wyraźnie niższe niż rok wcześniej, tempo wzrostu gospodarczego - zauważył Jezierski.

Zwrócił uwagę, że założenia do budżetu na 2009 r. były zbyt optymistyczne, a w nowelizacji niedoszacowano wzrostu PKB. Prezes NIK przypomniał, że deficyt budżetowy był niższy niż w roku 2008 r., ale sytuacja sektora publicznego pogorszyła się - deficyt tego sektora był dwa razy większy niż w 2008 r. Jezierski wskazał, że winę za to ponosi brak reform systemowych. Dodał, że szczególny niepokój Izby budzi stale zwiększające się zadłużenie sektora publicznego. W przeliczeniu na jednego mieszkańca zadłużenie wyniosło 17,5 tys. zł, a koszty obsługi długu na mieszkańca wynoszą ponad 800 zł rocznie.

Zgodnie ze sprawozdaniem z wykonania budżetu w 2009 r. dochody budżetu państwa wyniosły 274,2 mld zł i były o 1,3 mld wyższe od zaplanowanych w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2009 r. Wyższe niż zakładano dochody, przy niższych o 2,1 mld zł wydatkach (względem zakładanych w ustawie 298 mld zł), spowodowały, że deficyt budżetu państwa wyniósł w 2009 roku mniej niż dopuszczono w ustawie budżetowej i osiągnął 23,8 mld zł. Tym samym był także niższy niż w 2008 r.

W pierwotnej ustawie budżetowej na 2009 r. przyjęto, że dochody wyniosą 303 mld zł, a wydatki nie więcej niż 321,2 mld zł. Deficyt budżetowy zaplanowano na 18,2 mld zł. W związku z kryzysem finansowym, w styczniu 2009 r. rząd uznał, że konieczne są zmiany w wykonaniu budżetu, z uwzględnieniem wzrostu gospodarczego w 2009 r. w wysokości 1,7 proc. PKB. Rząd podjął decyzję o ograniczeniu wydatków o 17,4 mld zł.

W lipcu ub.r. Sejm, na wniosek Rady Ministrów, znowelizował ustawę budżetową. Nowelizacja obniżyła prognozę dochodów o 30,1 mld zł, wydatki zredukowano o 21,1 mld zł, a maksymalny deficyt podniesiono do 27,2 mld zł.

Sejm debatuje w czwartek także nad sprawozdaniem z działalności NBP w 2009 r. Sprawozdanie przedstawił posłom prezes NBP prof. Marek Belka. Poinformował, że wartość rezerw walutowych, którymi zarządza bank, wzrosła w 2009 r. o 11,1 mld euro do poziomu 55,2 mld euro. Dodał, że na koniec czerwca br. rezerwy walutowe wyniosły 70 mld euro, czyli 85,5 mld dolarów. NBP uzyskał wysoki dochód z działalności inwestycyjnej związanej z zarządzaniem rezerwami. Wyniósł on 6,1 mld zł bez uwzględnienia różnic kursowych.

Szef NBP poinformował, że wynik finansowy NBP wyniósł w 2009 r. 4,165 mld zł. - W ostatnich latach wokół kwestii wyniku finansowego NBP toczyła się niepozbawiona emocji dyskusja. Padały w niej argumenty, które można było interpretować jako próby wpływania na niezależność banku centralnego, co mogłoby osłabiać stabilność naszego systemu finansowego - zwrócił uwagę prezes NBP.

Zadeklarował, że bank jest gotowy do podejmowania dodatkowych działań dla zachowania stabilności finansowej kraju i utrzymania wzrostu gospodarczego. Podkreślił, że NBP liczy na współpracę ze wszystkimi ośrodkami władzy, której efektem będzie - dokonujący się przy niskiej inflacji - trwały, zrównoważony i wysoki wzrost gospodarczy. - NBP będzie realizował ten cel z pełną determinacją - zapewnił Belka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)