Sejm zmienił prawo. Będą zatrudniać na etat!

Sejm przyjął nowelizację ustawy o zamówieniach publicznych. Od tej pory firmy mają zatrudniać pracowników na etaty, a cena nie będzie już jedynym kryterium wyboru. Zmiany zostały pozytywnie przyjęte przez wszystkie środowiska.

Sejm zmienił prawo. Będą zatrudniać na etat!
Źródło zdjęć: © © rdstockphoto - Fotolia.com

30.07.2014 | aktual.: 31.07.2014 08:59

Za uchwaleniem tej ustawy opowiedziało się 295 posłów, 148 wstrzymało się od głosu, a żaden nie był przeciw. Jedna z najważniejszych zmian polega na tym, że pojawił się warunek, by firma ubiegająca się o zamówienie zatrudniała pracowników na umowę o pracę.

– Zamawiający będzie miał możliwość opisania w specyfikacji wymagań dotyczących tzw. klauzul społecznych, w tym możliwości dopuszczenia zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, przez wykonawcę lub podwykonawcę, osób wykonujących czynności w trakcie realizacji zamówienia publicznego, jeżeli jest to uzasadnione przedmiotem tych czynności – mówi Dariusz Ziembiński, ekspert Grupy Doradczej KZP, specjalista prawa zamówień publicznych.

Regulacje korzystne dla rynku zamówień publicznych

Zmiana ta została wprowadzona podczas obrad podkomisji sejmowych i jest bardzo pozytywnie oceniana przez przedsiębiorców. Wskazują oni, że przyczyni się do podniesienia standardów zamówień publicznych w Polsce.

– Jest to bardzo ważne narzędzie przydatne do walki z rażąco niską ceną, gdzie generalnie pomija się koszty zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Także przyszłe kontrole przetargów będą uwzględniały tę przesłankę – dodaje Dariusz Ziembiński –Zatem jest to krok w dobrym kierunku, wzmacniający uczciwą konkurencję wykonawców w toku ubiegania się o zamówienie publiczne.

Co ważne, przepis ten został dodatkowo wzmocniony wymogiem sporządzenia specyfikacji w zamówieniu. To sprawia, że nie będzie możliwe jego omijanie.

– Także w specyfikacji zamawiający musi określić rodzaj czynności niezbędnych do realizacji zamówienia, których dotyczy zatrudnianie na podstawie umowy o pracę, tak aby wykonawca o tych uwarunkowaniach dowiedział się jak najwcześniej – podkreśla Dariusz Ziemiński, ekspert KZP.

Pracownicy i pracodawcy popierają nowe rozwiązania

Nowe rozwiązania spotykały się z przychylną oceną organizacji pracodawców i pracowników, którzy postulowali zmiany właśnie w tym kierunku. Zdaniem Konfederacji Lewiatan nowe przepisy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców i całego rynku pracy.

– Teraz będzie można efektywniej wydawać publiczne pieniądze, zmniejszyć szarą strefę w zatrudnieniu, wyeliminować praktyki szkodzące uczciwej konkurencji i wesprzeć stabilne zatrudnienie – mówi Marek Kowalski, ekspert Lewiatana.

Podobnego zdania są przedstawiciele związków zawodowych. – Obecnie zapisane w prawie zamówień publicznych klauzule społeczne oraz klauzula waloryzacyjna, w połączeniu z proponowanymi zmianami, między innymi w składkowaniu umów cywilnoprawnych, powinny korzystnie wpłynąć na cały rynek pracy. Należy pamiętać, że rynek zamówień publicznych wynoszący rocznie ok. 140–150 mld zł tworzy tak de facto obowiązujące w Polsce standardy. W tym wypadku będą to standardy społeczne – dodaje Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK NSZZ „Solidarność”.

Związkowcy podkreślają także, że zmiany w prawie zamówień publicznych zostały wypracowane w drodze uzgodnień miedzy związkami i pracodawcami, co dodatkowo stanowiło argument do uchwalenia nowelizacji.

– Są one wynikiem wspólnych uzgodnień reprezentatywnych central związków zawodowych i organizacji pracodawców, które jako takie są wartością samą w sobie. Stanowiły one silny argument tak dla rządu, jak i samych posłów – dodaje Henryk Nakonieczny.

Ważna jakość, a nie tylko cena

Nowe rozwiązania mają sprawić, że zwycięzca wyłaniany będzie nie tylko poprzez kryterium cenowe, ale także jakość usług. Nie musi wygrywać firma z najniższą ceną, lecz taka, która przedstawi ofertę najlepszą pod względem „korzyści ekonomicznej”.

Wcześniejsze rozwiązania, preferujące kryterium cenowe, prowadziły do sporów, o których pisała m.in. "Gazeta Wyborcza". Chodziło o rywalizację między Pocztą Polską a Polską Grupą Pocztową (PGP) o obsługę sądów. Pojawiały się zarzuty, że PGP – zwycięzca przetargu – zatrudnia pracowników na umowy cywilnoprawne. Przez to cięła swoje koszty i mogła proponować niższe ceny niż konkurencja.

– Do tej pory było tak, że o zwycięstwie w przetargu decydowała wyłącznie najniższa cena. Wymuszało to na oferentach maksymalne cięcie kosztów. Jednym ze sposobów było stosowanie umów cywilnoprawnych, w których stawkę za godzinę pracy kalkulowano nawet poniżej połowy płacy minimalnej –tłumaczy dr Grzegorz Baczewski, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy Konfederacji Lewiatan.

Przedstawiciele związków podkreślają, że nowe regulacje są po części efektem ich ciężkiej pracy i kampanii społecznych prowadzonych przez ostatnie lata.

– Nie sposób zapomnieć o długiej i żmudnej kampanii, jaką prowadziliśmy od wielu lat dla przełamania stereotypów dotyczących prawa zamówień publicznych, a szczególnie, zdaniem niektórych, niemożliwej do przełamania zasady najniższej ceny – komentuje Henryk Nakonieczny.

Cena pozostaje ważnym elementem zamówienia

Oczywiście kryterium ceny nie zostanie całkowicie zmarginalizowane i w pewnych przypadkach tylko ona będzie decydować o wynikach przetargu.

–Ustawodawca co do zasady wprowadza rozwiązanie, zgodnie z którym kryterium ceny może być zastosowane jako jedyne kryterium oceny ofert, jeżeli przedmiot zamówienia jest powszechnie dostępny oraz ma ustalone standardy jakościowe – podkreśla Dariusz Ziembiński, ekspert Grupy Doradczej KZP, specjalista prawa zamówień publicznych.

Nowelizacja nakłada jednak dodatkowe obowiązki, które będą wpływać na postępowanie zamawiającego i co za tym idzie, na wybór najlepszej oferty.

–Zamawiający będą musieli także udowodnić, w jaki sposób zostały uwzględnione w opisie przedmiotu zamówienia, koszty ponoszone w całym okresie korzystania z przedmiotu zamówienia. To jest bardzo ważne rozwiązanie systemowe, bowiem zmusza zamawiających do drobiazgowego badania rynku przed wszczęciem postępowania w taki sposób, aby zakup był dla nich nie tylko najtańszy na etapie wyboru oferty, ale także na etapie realizacji czy eksploatacji – podsumowuje Dariusz Ziembiński.

KK, AS, WP.PL

nowelizacja ustawyzatrudnieniesejm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (217)