Senat: węgiel brunatny to polskie złoto

O przyszłości, zagrożeniach i szansach dla wydobycia węgla brunatnego w Polsce dyskutowali m.in. senatorowie, eksperci i naukowcy na wtorkowej konferencji. W ich ocenie węgiel brunatny to polskie złoto i należy to wykorzystać.

29.05.2012 | aktual.: 29.05.2012 17:05

We wtorek odbyła się organizowana przez senacką Komisję Gospodarki Narodowej i Związku Pracodawców "Porozumienie Producentów Węgla Brunatnego" konferencja "Rola i miejsce węgla brunatnego w krajowej energetyce XXI wieku".

- Polska stoi na węglu i przez najbliższy czas będzie stała - mówił inaugurujący konferencję przewodniczący senackiej komisji gospodarki narodowej senator Marek Ziółkowski. - Złoża mamy, możliwości techniczne mamy, mamy znakomite środowisko specjalistów dlaczego tego nie wykorzystać - apelował.

Przewodniczący Rady Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego Jacek Kaczorowski podkreślał, że obecnie węgiel brunatny w energetyce jest polskim paliwem strategicznym. Według danych PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, udział węgla brunatnego w produkcji energii elektrycznej w 2011 roku wyniósł 33 proc. przy 56 proc. udziale węgla kamiennego.

Program Polityka Energetyczna Polski (PEP) do roku 2030 zakłada zapotrzebowanie na energię elektryczną w wysokości 201,8 TWh, a na energię elektryczną z węgla brunatnego - 42,3 TWh. - Węgiel brunatny to najtańsze paliwo pierwotne - zaznaczył Kaczorowski.

Mówiąc o celach i wyzwaniach stojących przed górnictwem i energetyką wspomniał o modernizacji jednostek wytwórczych (elektrownie - PAP), budowaniu nowych mocy przerobowych, utrzymaniu konkurencyjności oraz obniżenie emisji dwutlenku węgla w trakcie produkcji.

Kaczorowski wskazał także na bariery w osiąganiu tych celów. Według niego są to przede wszystkim długotrwałe i skomplikowane procedury w procesach inwestycyjnych, trudne i uciążliwe konsultacje społeczne, a także pozyskiwanie pieniędzy na inwestycje.

Prof. Zbigniew Kasztelewicz w AGH wykazał, że zarzuty m.in. ekologów o to, że kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego degradują środowisko, nie są w pełni uzasadnione. Przekonywał, że jest to stan przejściowy. "Rekultywacja terenów jest przeprowadzana na bieżąco" - podkreślał. Jak zauważył, w przypadku coraz to większego zapotrzebowania na wodę słodką i coraz większy problem z jej dostępnością, to właśnie byłe kopalnie, mogą być wykorzystywane jako sztuczne zbiorniki, mogą dać 5 mld m sześc. słodkiej wody . Jak dodał dr Wojciech Naworyta, w miejscach gdzie kiedyś rozpoczynano prace na odkrywkach, dzisiaj rosną 20-30 letnie lasy.

Prof. Andrzej Greinert z Uniwersytetu Zielonogórskiego zwracał uwagę, że rozpoczęcie wydobycia węgla brunatnego może być szczególną szansą dla biednych regionów z zachodniej Polski, a szczególnie dla województwa lubuskiego, gdzie trwają konsultacje i dyskusje na temat powstania kopalni odkrywkowej w Gubinie. Jak zauważył, "te rejony po 1945 roku zostały gospodarczo pokrzywdzone (...) województwo lubuskie wytwarza stosunkowo mały PKB w sektorze przemysłu, bo jest to zaledwie 2,5 proc. w skali kraju.

= Bez węgla brunatnego nie ma możliwości, żeby tu coś się zmieniło - podkreślił. Jak przewidywał, za inwestycjami górniczymi, pojawią się w regionie nowe miejsca pracy, które przy wysokim bezrobociu są nieocenione. - Jest to danie nowej jakości - zaznaczył.

Według Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego w Polsce rozpoznano ponad 150 złóż i obszarów węglonośnych, udokumentowano ponad 14 mld ton zasobów w złożach pewnych, ponad 60 mld ton w złożach oszacowanych, a możliwość występowania paliwa w obszarach potencjalnie węglonośnych ocenia się na 140 mld. ton. Głównymi ośrodkami wydobywczymi węgla brunatnego w Polsce są kopalnie: Bełchatów, Konin, Turów, Adamów i Sieniawa. Trwają konsultacje nad rozpoczęciem wydobycia w okolicach Gubina.

"Porozumienie" przewiduje, że ze względu na ilość, jakość i dostępność zasobów, węgiel brunatny będzie pełnił rolę strategicznego paliwa w polskiej energetyce w przedziale od 50 do nawet 100 lat.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)