Serafin: unijne regulacje ws. łupków niepotrzebne
Minister ds. europejskich Piotr Serafin pozytywnie ocenił we wtorek inicjatywę KE, by uprościć bądź nawet wycofać niektóre unijne przepisy. Jego zdaniem niepotrzebne wydają się też planowane unijne regulacje w takich sprawach, jak gaz łupkowy czy papierosy.
19.11.2013 | aktual.: 20.11.2013 11:54
Ministrowie ds. europejskich państw UE dyskutowali we wtorek w Brukseli m.in. o programie prac legislacyjnych Komisji na 2014 rok. Komisarz UE ds. administracji Marosz Szefczovicz powiedział na konferencji prasowej, że w przyszłym roku z "400 propozycji legislacyjnych KE, które są na stole, Komisja skoncentruje się na 26". Chodzi o takie inicjatywy, nad którymi prace legislacyjne powinny się zakończyć przed końcem kadencji Parlamentu Europejskiego. Dotyczą one unii bankowej, instrumentów finansowych i innych środków, które mogą pobudzić wzrost i tworzenie miejsc pracy - tłumaczył komisarz.
Dodał, że z poparciem ministrów spotkała się też analiza obszarów, w których KE podejmie dodatkowe działania, by uprościć lub wycofać niektóre unijne przepisy. Celem tych działań jest pozbycie się niepotrzebnych ciężarów administracyjnych, głównie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Komisja przedstawiła te obszary 2 października, prezentując wyniki przeglądu unijnego prawa (REFIT).
Piotr Serafin powiedział dziennikarzom, że wielu ministrów, w tym on, wyraziło satysfakcję z tego, że program prac KE na przyszły rok "jest skoncentrowany na mniejszej liczbie inicjatyw". "To jest w naszym przekonaniu właściwy kierunek" - dodał minister. Jego zdaniem "na poziomie europejskim powinniśmy zajmować się tym, co jest najważniejsze, i tylko tymi obszarami, w których regulacja europejska może być skuteczniejsza".
Przypomniał, że na marginesie październikowego szczytu UE w Brukseli polski premier Donald Tusk wziął udział w spotkaniu kilku szefów rządów, w tym brytyjskiego premiera Davida Camerona i kanclerz Niemiec Angeli Merkel, na którym zaapelowano o zmniejszenie biurokracji w UE. Zaprezentowano raport środowisk biznesowych z Wielkiej Brytanii i innych krajów UE, w tym Polski, wskazujący na "obszary, gdzie KE mogłaby się bądź wycofać z inicjatyw legislacyjnych bądź ich w ogóle nie podejmować, bo nie ma potrzeby interwencji na poziomie europejskim" - powiedział Serafin.
Jedną z kwestii, które nie powinny być regulowane na poziomie unijnym, jest - zdaniem Serafina - wydobycie gazu łupkowego. Projekt regulacji w tej sprawie KE chce przedstawić na przełomie obecnego i przyszłego roku.
"Czasami jest tak, że trudniej się wycofywać z obszarów, które już się zajęło, ale dużo łatwiej nie wchodzić z interwencją legislacyjną w obszary, na których się jeszcze nie jest. I takim klasycznym przykładem, zresztą podnoszonym również przez premiera Tuska na spotkaniu, jest kwestia legislacji w dziedzinie gazu łupkowego" - powiedział minister.
Jego zdaniem także dyrektywa tytoniowa jest przykładem zagadnienia, którym "Europa nie powinna się zajmować". "Naprawdę nie uważam, że jest potrzebna interwencja Brukseli w sprawie tego, czy papierosy cienkie są palone, czy są palone papierosy grube" - mówił minister. Zaproponowana przez KE dyrektywa tytoniowa, nad którą prace jeszcze się nie zakończyły, zakłada m.in. zakaz sprzedaży papierosów typu slim i mentolowych.
"Nie sądzę, aby takie regulacje były oczekiwane przez Europejczyków i by Europejczycy chcieli, by to na poziomie ponadnarodowym decyzje w tych sprawach były podejmowane" - dodał Serafin.
Z Brukseli Julia Potocka