Seremet przedstawia informację o SKOK-ach

Prokurator generalny Andrzej Seremet rozpoczął w środę w sejmowej podkomisji nadzwyczajnej informację o przebiegu postępowań dotyczących możliwego działania członków władz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych na szkodę tych kas.

20.05.2015 12:55

Zanim Seremet rozpoczął wypowiedź, posłowie przez pół godziny ustalali porządek obrad, składając formalne wnioski o jego rozszerzenie. Wnioski zostały odrzucone.

W dalszej części posiedzenia, po godz. 15. na posiedzenie komisji zaproszono ministra finansów - aby przedstawił informację o działalności i majątku Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych, oraz senatora Grzegorza Biereckiego - współtwórcę spółdzielczych kas.

Szef podkomisji Marcin Święcicki (PO) ujawnił, że Bierecki nadesłał mu informację, że jest obecnie na urlopie i nie pojawi się na posiedzeniu, ale będzie w kraju 16 czerwca - i na wtedy będzie zaproszony.

Zainteresowanie tematem SKOK-ów to m.in. efekt publikacji prasowych. W marcu najpierw "Wprost", a potem "GW" napisały, że senator PiS i "twórca SKOK-ów Grzegorz Bierecki wyprowadził kilkadziesiąt milionów zł do spółki, której dziś jest właścicielem i prezesem".

W tej sprawie w kwietniu gdańska prokuratura wszczęła śledztwo, którego celem jest zbadanie, czy nie doszło do nieprawidłowości w związku z likwidacją Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, będącej głównym udziałowcem Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej.

Według doniesień mediów, z materiałów KNF wynika, że majątek zlikwidowanej Fundacji na rzecz PZK, która kontrolowała system SKOK-ów i której prezesem był Bierecki (dziś senator - PAP), przekazany został do spółki będącej własnością kilku osób, w tym Biereckiego, mającego w niej najwięcej udziałów, nie zaś do instytucji w systemie SKOK, np. do Kasy Krajowej.

SKOK-i stały się jednym z głównych tematów politycznego sporu. PO wskazuje na panujące w nich patologie, wykazane w raportach KNF; przywołując sprawę skierowania przez prezydenta Kaczyńskiego do TK ustawy obejmującej SKOK-i nadzorem KNF. PO ocenia, że PiS nie chciało nadzoru państwa nad Kasami; ponadto politycy PO, oprócz kwestii udziału w pisaniu skargi do TK w 2009 r., stawiają też europosłowi PiS i kandydatowi tej partii na prezydenta Andrzejowi Dudzie pytanie, dlaczego jeszcze jako poseł zaangażował się w sprawę skargi do TK kwestionującej rozporządzenie ministra finansów z grudnia 2011 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości SKOK.

PiS z kolei przywołuje projekt L. Kaczyńskiego z 2008 r., który mówił o nadzorze KNF nad SKOK-ami, a który został odrzucony w Sejmie m.in. głosami PO. Duda uważa, że w sprawie SKOK ma miejsce "wielka manipulacja"; podkreśla, że prezydent Kaczyński "wykonał swój konstytucyjny obowiązek", kierując w 2009 r. ustawę ws. SKOK-ów do TK.

Ponadto PiS uważa, że prezydent Komorowski miał związki z władzami SKOK Wołomin, m.in. z Piotrem P., b. oficerem WSI zasiadającym w radzie nadzorczej SKOK Wołomin, któremu zarzuca się udział w wyłudzaniu kredytów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej - dowodem ma być wspólne zdjęcie. Według Kancelarii Prezydenta P. został jedynie przedstawiony Komorowskiemu na premierze filmu "Bitwa Warszawska" jako jeden z producentów.

Pod koniec 2014 r. 41 kas było objętych postępowaniem naprawczym. W stosunku do dwóch - SKOK Wołomin i SKOK Wspólnota - musiała zostać ogłoszona upadłość. Dwie kasy zostały przejęte przez banki. Od maja 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. prowadzi śledztwo dot. działania na szkodę SKOK Wołomin.

Z ustaleń śledczych wynika, że za wiedzą osób z kierownictwa tej kasy podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)