Trwa ładowanie...

Skąd się biorą kiepscy kierownicy?

Co się dzieje z dzisiejszą kadrą zarządzającą? Czy osoby odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie firmy są przygotowane do zarządzania?

Skąd się biorą kiepscy kierownicy?Źródło: Thinkstock
d1c97ab
d1c97ab

Co się dzieje z dzisiejszą kadrą zarządzającą? Czy osoby odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie firmy są przygotowane do zarządzania? A może na dyrektorskich stanowiskach wzięły się z przypadku i jedyne co potrafią robić, to przekierowywać maile podwładnym z poleceniami od swoich przełożonych.

O firmowym zjawisku zwanym coraz częściej 'forward manager' rozmawiamy z Moniką Reszko, właścicielką firmy doradczo-szkoleniowej Human Concept & Solutions i pomysłodawcą inicjatywy „Pracodawca z wyboru”.

- Skąd biorą się w firmach menadżerowie bez pomysłu na kierowanie zespołem?

- Zazwyczaj jest to związane z procesem wchłaniania małych firm przez większe. Menadżerowie wykonują polecenia z góry, co skutkuje brakiem własnej inicjatywy, a w długofalowej perspektywie spadkiem kreatywności i zaangażowania. Menadżerowie, nawet ci najbardziej doświadczeni, wdrażają, a nie wytwarzają rozwiązania.

- Z czego może brać się taki sposób zawiadywania zespołem?

- Taki styl zarządzania zespołem jest konsekwencją braku zaufania i potrzeby kontrolowania procesów przez kadrę zarządzającą najwyższego szczebla. To nie jest styl jednego menadżera, ale system, będący elementem kultury organizacyjnej. Firmy nie oczekują od swoich pracowników kreatywności. W niektórych firmach, jest to wręcz niepożądane, gdyż odbierane jest jako zagrożenie dla własnego stanowiska.

- Czyli lepiej się nie wychylać?

- Inną przyczyną jest brak poczucia przynależności do zespołu i dbałości o wyniki - nawet kiedy pracownik piastuje kierownicze stanowisko, nie ma samodzielności ani decyzyjności - stąd wynika pasywność i unikanie odpowiedzialności. To również reakcja systemu na brak strategii - brak celów, zadań, narzędzi. Z kolei brak strategii i celów rozwojowych w firmach powoduje rozmycie odpowiedzialności i dezorientację menadżerów. Do tego kierownicy nie dysponują narzędziami, nie są samodzielni, każdą decyzję muszą konsultować z przełożonym.

d1c97ab

- W bałaganie organizacyjnym trudno podejmować decyzje?

- Firmy nie mają wytyczonych ścieżek kariery, nie wiadomo za co i w jakich okolicznościach można awansować. Stanowiska nie są opisane i nie ma przejrzystości, co na jakim stanowisku można.

- Skąd się biorą te niedopowiedzenia w firmach?

- Choćby z błędów w rekrutacji - rekrutacja przeprowadzana jest ad hoc, brakuje strategii, zasadności, pomysłu. Często nie docenia się roli HR-u. Dodatkowo nowo zatrudnieni rzucani są na szeroką wodę i często sami próbują rozszyfrować tajniki firmy. Brak zaangażowania i samodzielności może wynikać również z rozczarowania - rzeczywistość znacznie odbiega od wizji przedstawianej w trakcie rekrutacji.

- Czy konsekwencją jest brak porozumienia przełożonych z podwładnymi?

- Tak, to są błędy w komunikacji. Zastępuje się komunikację bezpośrednią komunikacją telefoniczną, mailową, SMS-ową. Często zapomina się o roli bezpośrednich spotkań, ludzie są niedoinformowani i nie widzą celu i zasadności prowadzonych przez zarząd działań. Nie rozumiejąc tego, co się dzieje. To sprawia, że trudno się angażować.

d1c97ab

- Co jeszcze może wpływać na pojawianie się w firmach niekompetentnej kadry zarządzającej?

- Brak polityki szkoleniowej. Nie monitoruje się kompetencji, nie planuje ich rozwoju, nie łączy się rozwoju pracowników z rozwojem firmy. Jest też kwestia samooceny. Nieadekwatnie wysoka samoocena wynikać może z przykładu, jaki młodzi ludzie otrzymują od swoich starszych kolegów.

Wniosek? Błędy w zarządzaniu to nie jest kwestia niedouczenia młodej kadry, ale niedawania im możliwości rozwijania swoich kompetencji. Kadra zarządzająca, właściciele firm wolą wykonywać pracę sami niż ryzykować, że młodzi ludzie zrobią coś źle i trzeba będzie po nich poprawiać.

ml/MA

d1c97ab
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c97ab