Sklepy spożywcze w odwrocie. W pół roku mniej o ponad 450 punktów
Nie zmienia się trend w Polsce - liczba sklepów wciąż maleje. Największą różnicę widać w przypadku sklepów spożywczych, których w pierwszym półroczu 2020 roku - naznaczonego koronawirusem oraz tzw. lockdownem - ubyło 470.
07.09.2020 19:48
Cięcia jednak dotknęły nie tylko sklepy spożywcze. Jak wynika z danych Bisnode Polska, cytowanych przez "Rzeczpospolitą", zmalała również m.in.: liczba sklepów odzieżowych i tekstylnych (o 264 punkty), z odzieżą używaną (o 162), czy księgarni (o 93).
Mniejszy wybór Polacy mają również w przypadku sklepów obuwniczych. 73 z nich zniknęły w pierwszym półroczu 2020. Mniej o 67 punktów jest również elektromarketów, sklepów mięsnych - o 45, a sklepów meblowych - o 37.
Choć na kurczącą się liczbę placówek handlowych bez wątpienia wpływ miał kryzys wywołany przez trwającą pandemię koronawirusa, to jednak trend ubywania sklepów jest obserwowany w Polsce już od jakiegoś czasu.
Jeszcze w 2018 roku nad Wisłą działało łącznie 371,8 tys. sklepów wszelkiej maści. Rok później - już tylko 258,6 tys. Natomiast na koniec czerwca bieżącego roku klienci mogli odwiedzić 257,1 tys. sklepów.
Dziennik cytuje również prognozy agencji Euromonitor International na 2020 roku. Wynika z nich, że w sklepach odzieżowych oraz obuwniczych sprzedaż spadnie aż o 21,3 proc. w skali roku. Spadki sprzedaży odczują również sklepy z meblami (o 11 proc.) oraz w sklepach typu DIY (o 10,1 proc.).
Skąd wynikają takie spadki sprzedaży? Winnym jest wirus SARS-CoV-2 i związany z nim lockdown, na który zdecydowała się większość państw świata.
Nieco lepsze wiadomości dotyczą centrów handlowych, które mogą się spodziewać powolnego odbudowania ruchu. ShopperTrakIndex - indeks badający frekwencję w centrach handlowych - pokazuje, że w ujęciu rok do roku zmiana ruchu w centrach handlowych w lipcu wyniosła -33 proc. To pewne odbicie, gdyż jeszcze w czerwcu wskaźnik ten wskazywał -41,5 proc.