Haker okradał konta. Grozi mu 10 lat więzienia
Policja zatrzymała trzy osoby podejrzane o kradzież pieniędzy z kont bankowych. Szefem grupy był informatyk samouk, który napisał program wykradający dane.
Jak informuje policja, grupa okradła konta przynajmniej siedemdziesięciu osób w całej Polsce.
W ciągu miesiąca przestępcy przepuszczali przez stworzony przez siebie system powiązań po kilkaset tys. złotych.
Lider grupy - 24-letni haker - stworzył złośliwe oprogramowanie. Na portalach ogłoszeniowych on i jego współpracownicy oferowali za darmo różne drobne przedmioty np. odzież dziecięcą albo puste puszki po gazowanych napojach. Oczekiwali tylko opłacenia przesyłki.
Kontrole kurortów. UOKiK rozprawia się z naciągaczami
Osobie zainteresowanej przesyłką przesyłali sfałszowany link do transakcji. Strona, do której kierował link, była identyczna jak te prawdziwe, stosowane przez banki. Osoba próbująca dokonać przez nią przelewu przekazywała oszustom swoje dane.
Po uzyskaniu danych przestępcy przejmowali kontrolę nad kontem. Pieniądze przelewali na inny rachunek, zaciągali kredyty.
"Pieniądze były przepuszczane przez konta tak zwanych testerów płatności. Były to najczęściej przypadkowe osoby, które szukały zatrudnienia. Za odpowiednią prowizję zgadzały się na transfery dużych sum przez swoje konta. Na końcu finansowego łańcucha zrabowane pieniądze były zamieniane na kryptowaluty i ukrywane w Internecie na odległych serwerach" - czytamy w komunikacie policji.
Prokuratura Regionalna w Poznaniu postawiła zatrzymanym zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy, oraz zarzuty oszustw i wyłudzenia pieniędzy. Grozi im 10 lat więzienia.