Śląskie wolne od choroby Aujeszky'ego u świń

W marcu tego roku Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Katowicach ogłosi ostatnią z czterech części województwa strefą wolną od wirusa choroby Aujeszky'ego u świń. Jednak jeszcze przez dwa lata hodowle będą monitorowane.

Śląskie wolne od choroby Aujeszky'ego u świń
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

30.01.2013 06:05

Znana od ponad 110 lat choroba Aujeszky'ego jest zakaźną i zaraźliwą chorobą świń oraz innych gatunków zwierząt. Powoduje ją wysoce oporny alfaherpeswirus, wywołujący zakażenie u świń. W Polsce od 2008 r. realizowany jest program zwalczania tej choroby, czego efektem jest ogłaszanie kolejnych terenów najpierw regionami wolnymi, a później - jak definiuje to rządowe rozporządzenie - urzędowo wolnymi od zagrożenia.

W końcu ubiegłego roku Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Katowicach przesłał do Głównego Lekarza Weterynarii w Warszawie informację o utworzeniu w woj. śląskim trzech regionów wolnych od wirusa choroby Aujeszky'ego u świń.

Region pierwszy - największy - obejmuje Częstochowę oraz powiaty częstochowski, kłobucki, myszkowski i zawierciański. Region drugi to powiaty: będziński, gliwicki, lubliniecki i tarnogórski oraz Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Gliwice, Zabrze, Katowice, Bytom, Chorzów, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice, Piekary Śląskie, Mysłowice i Jaworzno. Trzeci region tworzą Bielsko-Biała z powiatami bielskim, cieszyńskim i żywieckim.

Gdy w końcu pierwszego kwartału tego roku jako wolny od wirusa będzie zgłoszony czwarty region (obejmujący Racibórz, Rybnik, Żory, Wodzisław Śląski, Jastrzębie Zdrój, Pszczynę, Jaworzno oraz powiaty mikołowski i bieruńsko-lędziński) strefą wolną będzie już cały obszar woj. śląskiego. Oznacza to zwiększenie rynku eksportowego dla hodowców i producentów trzody chlewnej do wszystkich regionów o identycznym lub niższym statusie.

- Planujemy, że informacja dotycząca uznania ostatniego regionu w woj. śląskim za wolny od wirusa zostanie w marcu wysłana do Głównego Lekarza Weterynarii. Nadal prowadzony będzie monitoring, którego efekty przesądzą o uznaniu w przyszłości woj. śląskiego za obszar urzędowo wolny od wirusa tej choroby - wyjaśniła PAP rzeczniczka Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Katowicach Beata Kowalewska.

Od grudnia ubiegłego roku obowiązują zmienione przepisy w sprawie wprowadzenia programu zwalczania i monitorowania choroby Aujeszky'ego u świń. Chodzi m.in. o monitorowanie stad świń.

Od momentu uznania regionów za wolne od wirusa badania monitoringowe będą prowadzone jeszcze przez dwa lata. Później - w przypadku braku objawów klinicznych, patologicznych oraz dodatnich wyników serologicznych - obszar woj. śląskiego zostanie zgłoszony jako urzędowo wolny od wirusa choroby Aujeszky'ego. Dopiero to da możliwość nieograniczonego obrotu trzodą chlewną.

Do tego czasu, zgodnie z założeniami programu, coroczne badania monitoringowe będą obejmowały całość siedzib stad, niezależnie od statusu regionu woj. śląskiego, w którym stada mają swoją siedzibę.

Także w regionie województwa, uznanym za wolny od wirusa choroby Aujeszky'ego, rolnicy będą musieli przestrzegać wyznaczonych zasad dotyczących obrotu zwierzętami. M.in. świnie wprowadzane do stada będą musiały pochodzić ze stad o statusie urzędowo wolnym od wirusa choroby Aujeszky'ego, położonych w regionie wolnym od wirusa.

Możliwe będzie także sprowadzenie świń ze stada o statusie stada wolnego (a nie urzędowo wolnego) od wirusa, ale w takim przypadku świnie przed wprowadzeniem do stada muszą być co najmniej dwukrotnie poddane badaniom serologicznym w kierunku choroby Aujeszky'ego, a wyniki badań muszą być ujemne. Badania należy wykonać w odstępie przynajmniej 30 dni. Drugie badanie - najpóźniej 15 dni przed transportem zwierząt.

Inspekcja weterynaryjna przypomina hodowcom, że kupowanym świniom zawsze musi towarzyszyć świadectwo zdrowia; muszą one także pochodzić ze stada o statusie urzędowo wolnym lub wolnym (wówczas potrzebne są dwa dodatkowe badania) od wirusa choroby.

Chorobę Aujeszky'ego po raz pierwszy opisano w 1902 r. na Węgrzech. Jej objawy widoczne są u prosiąt, które - dotknięte tym wirusem - w większości padają.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)