SLD o propozycji rządu ws. OFE: wciąż wiele pytań
SLD będzie domagał się od rządu m.in. gwarancji zabezpieczenia waloryzacji składek w II filarze oraz rozwiązania ws. dziedziczenia składek, które trafiałyby do ZUS zamiast do OFE - zapowiedzieli przedstawiciele Sojuszu. Ich zdaniem, jest wiele pytań dotyczących propozycji rządu ws. OFE.
05.01.2011 | aktual.: 05.01.2011 18:27
Chodzi o rządową propozycję nowego podziału składki przekazywanej do OFE. Minister Michał Boni przedstawił w środę rządową informację w tej sprawie.
Według posłanki SLD, b. prezes ZUS Anny Bańkowskiej, po przedstawionej w Sejmie informacji opinia publiczna jest bogatsza o wiedzę, co rząd chciałby zrobić ze składkami OFE. - Jesteśmy bogatsi nie tyle o konkretne odpowiedzi, tylko o to, czego rząd jeszcze nie wie - powiedziała.
- Nie znamy dokładnie odpowiedzi na pytanie fundamentalne (...): co się wydarzyło w finansach publicznych na przestrzeni ostatnich trzech tygodni, które nas dzielą od uchwalenia budżetu państwa, kiedy to (...) rząd mówił, że ma zabezpieczenie na wszystkie wydatki, które są po stronie budżetu zapisane - powiedziała. Jak dodała, obecnie rząd twierdzi, że zmiany w przekazywaniu składek do OFE są konieczne, bo w przeciwnym razie Polsce grozi przekroczenie bariery deficytu budżetowego.
- Wiemy, że do tej pory nie ma w rządzie koncepcji, jak rozwiązać problem dziedziczenia składek, które, zamiast do OFE, trafią na subkonta do ZUS - zaznaczyła. Jak przekonywała Bańkowska, takie rozwiązanie musi zostać wprowadzone, by nie krzywdzić osób, które do tej pory miały prawo do dziedziczenia składek.
Jak dodała, nie ma także do końca wypracowanego stanowiska rządu co do sposobu waloryzacji składek. - Uważamy, że muszą być zapisane takie gwarancje, dotyczące pomnażania (...) składek zgromadzonych na subkontach w ZUS, by przyszli emeryci, jeśli to rozwiązanie wejdzie w życie, nie tracili na wymiarze przyszłej emerytury - podkreśliła.
- Będziemy dbać, by przepisy, które - mamy nadzieję trafią w najbliższym czasie do Sejmu - byłby bardzo merytorycznie przedyskutowane - powiedziała Bańkowska.
- Po tej szczerej i bardzo otwartej rozmowie w Sejmie (informacji rządu w sprawie OFE - PAP) wiemy, że jeszcze do 17 grudnia byliśmy zieloną wyspą, a dziś jesteśmy na zielonej trawce - mówił z kolei wiceszef klubu SLD Marek Wikiński.
Poseł SLD wyraził także obawę, czy ZUS zdąży przygotować oprogramowanie, które umożliwi ewidencjonowanie środków finansowych, które do tej pory trafiały do OFE.
W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w przepisach, w efekcie których Otwarte Fundusze Emerytalne mają otrzymywać 2,3 proc. zamiast 7,3 proc. składki. Pozostałe 5 proc. ma trafiać na indywidualne konta osobiste w ZUS, Zakład ma być ich operatorem. Pieniądze - jak powiedział Boni - miałyby być waloryzowane o "nominalny wzrost PKB albo na postawie stopy zwrotu z obligacji". Od 2013 r. do 2017 r. będzie następowało zwiększenie części środków przekazywanych do OFE, tak by w roku 2017 r. otrzymywały one 3,5 proc.