Tony malin z Ukrainy zatrzymane przez służby. Oto co wykryto
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie wydała negatywną decyzję dotyczącą malin z Ukrainy. Wątpliwości służb wzbudziły kolor owoców i obecność pleśni. To już kolejny w raz, gdy służby zatrzymują ukraińskie owoce.
05.09.2024 | aktual.: 05.09.2024 11:19
"Decyzjom nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - informuje komunikat opublikowany na Facebooku przez Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mrożone maliny z zakazem wjazdu do Polski
W czwartek IJHARS w Lublinie wydał komunikat w sprawie produktów, które wzbudziły wątpliwości służb. Tym razem są to mrożone maliny.
Z komunikatu wynika, że służby zdecydowały o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii malin mrożonych o łącznej masie 41 223,48 kg. Produkty pochodziły z Ukrainy.
Inspektorzy informują, że powodem zatrzymania była "obecność widocznej pleśni, zepsutych owoców oraz nietypowej dla owoców maliny barwy".
To nie pierwszy raz, kiedy polscy inspektorzy nie pozwalają na wjazd mrożonych malin zza naszej wschodniej granicy. Pod koniec sierpnia informowaliśmy, że służby zatrzymały partię o masie ponad 20 ton. Również w tym przypadku powodem decyzji były "obecność pleśni" oraz "nietypowa dla owoców maliny barwa".
Zaledwie kilka dni wcześniej IJHARS w Lublinie wydał dwie negatywne decyzje dotyczące mrożonych malin z Ukrainy. Wówczas zatrzymano łącznie 42 tony. Również w tym przypadku okazało się, że owoce były spleśniałe oraz miały nietypową barwę.
Spadki cen malin na wschodzie Polski
Mrożone maliny budzą wątpliwości nie tylko inspektorów, lecz także polskich plantatorów. Ich zdaniem to właśnie napływ tanich mrożonek z Ukrainy jest powodem bardzo niskich cen skupu malin.
Z trudną sytuacją mierzą się plantatorzy z zagłębia kraśnickiego. Donoszą, że w połowie sierpnia maliny na mrożenie skupowane były po 6,50-7 zł/kg, czyli zdecydowanie poniżej poziomów, które zapewniałyby rentowność upraw. Zdaniem sadowników cena powinna wynosić co najmniej 10 zł/kg.
Rolnicy postulują całkowite wstrzymanie importu mrożonek, aby ochronić krajowy rynek przed całkowitą destabilizacją. Dotychczas Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) nie odpowiedziało na apele sadowników.