Spadki na giełdzie w USA po okresie wzrostów
Po czterech dniach wzrostów w
środę na giełdzie nastąpiła fala wyprzedaży. Inwestorzy
przestraszyli się gorszych niż oczekiwano danych o stanie sektora
usług i poziomu zamówień w fabrykach.
Do pogorszenia nastrojów przyczynił się też spadek cen ropy (o ponad 3 proc.), który pociągnął za sobą spadek kursów koncernów energetycznych.
Również prezes Fed (banku centralnego) Ben Bernanke, który poprzednio podkreślał oznaki stabilizacji sytuacji w gospodarce, tym razem oświadczył w Kongresie, że olbrzymie zadłużenie budżetu federalnego może narazić na szwank wysiłki na rzecz ożywienia gospodarki.
W rezultacie indeks największych korporacji przemysłowych Dow Jones spadł o 65,63 pkt. (0,75 proc.) do 8.675,24 pkt.
Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 stracił 12,98 pkt. (1,37 proc.) i zakończył dzień na poziomie 931,76 pkt.
Indeks Nasdaq Composite obniżył się o 10,88 pkt. (0,59 proc.) do 1.825,92 pkt.