Spadły gromy na urzędy regulacyjne

Pracodawcy RP napiętnowali decyzje urzędów regulacyjnych (UKE, URE, UOKiK) za rażące decyzje jakie podjęły. Pod dyskusję poddano wysokości kar, przeprowadzone kontrole i działania szkodliwe dla prowadzenia biznesu i inwestycji.

Spadły gromy na urzędy regulacyjne
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

11.02.2011 | aktual.: 11.02.2011 11:19

Pracodawcy RP napiętnowali urzędy regulacyjne (UKE, URE, UOKiK) za rażące decyzje jakie podjęły. Pod dyskusję poddano wysokości kar, przeprowadzone kontrole i działania szkodliwe dla prowadzenia biznesu i inwestycji.

- Formuła funkcjonowania urzędów regulacyjnych w Polsce wyczerpała się i czas najwyższy ją zmienić - twierdza przedstawiciele Pracodawców RP. Podczas konferencji zarzucono regulatorom działanie na szkodę przedsiębiorstw i stronniczość w podejmowaniu decyzji.

„Urząd regulacyjny – bezstronny arbiter czy nadurzędnik?”, pod takim tytułem rozpoczęli społeczną dyskusję Pracodawcy RP.
Oberwało się UOKiK za stosowanie nierównych kar wobec firm. Za przykład podano karę 123 milionów złotych dla jednego operatora telekomunikacyjnego za utrudnianie kontroli, porównując ją z karą zaledwie 2 mln złotych dla firmy niszczącej dowody w procesie dotyczącym zmowy cenowej.
Urząd Komunikacji Elektronicznej napomniano za blokowanie cyfryzacji naziemnej i przyznawanie częstotliwości na nadawanie podmiotom, które nie mogą dać gwarancji realizacji projektów telekomunikacyjnych.
Urząd Regulacji Energetyki zdaniem Pracodawców RP poległ na podejmowaniu decyzji wyłącznie na podstawie własnych raportów.

Pracodawcy RP przedstawili także istniejące w Europie różne modele działalności regulatorów, mających fundamentalny wpływ na całą gospodarkę i konsumentów, które można by implementować do naszej gospodarczej rzeczywistości. W Hiszpanii, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy we Francji zamiast jednoosobowego urzędu, doskonale sprawdzają się ciała kolegialne, w których decyzje podejmowane są w efekcie wewnętrznej dyskusji ekspertów. Powszechną praktyką za granicą jest też włączanie w proces decyzyjny zewnętrznych doradców, środowisk naukowych i gospodarczych.
- W Polsce natomiast konsultacje społeczne w tym procesie wciąż są niemal niespotykanym wyjątkiem – mówi Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP.

W przeciwieństwie do krajów Europy zachodniej, w Polsce decyzje regulatorów podejmowane są jednoosobowo, co powoduje duże niebezpieczeństwo popełnienia błędu. Zdaniem Pracodawców, taki model sprawowania nadzoru nad rynkami się zdewaluował i wymaga natychmiastowych zmian.

Do dyskusji nad nowym modelem funkcjonowania regulatorów zaproszono samych zainteresowanych, czyli regulatorów (UOKiK, URE, UKE), ale żaden nie przyjął zaproszenia.
- Dlatego prace i rozmowy jesteśmy zmuszeni przenieść na forum Trójstronnej Komisji, gdzie w obecności Wicepremiera będziemy mogli porozmawiać o problemie z regulatorami także przy współpracy ze związkami zawodowymi, których sprawa także powinna zainteresować – mówi Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP.

- Celem rozpoczętej przez Pracodawców RP debaty nad optymalnym kształtem działania regulatorów, dającym gwarancję neutralności i transparentności podejmowanych przez nich decyzji, jest doprowadzenie do zminimalizowania prawdopodobieństwa wydawania błędnych decyzji, skutkujących bardzo poważnymi konsekwencjami dla całej polskiej gospodarki, z wypłacaniem milionowych odszkodowań na czele – dodaje Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski.

Andrzej Malinowski wystosował list do Premiera Donalda Tuska w sprawie podjęcia debaty na temat modelu funkcjonowania urzędów regulacyjnych w Polsce. Zaprasza w nim do otwarcia publicznej dyskusji na ten temat.

Pracodawcy RP przypominają, że w ostatnich miesiącach różne urzędy regulacyjne podejmowały lub będą podejmowały ważne dla całego rynku decyzje, które być może przesądzają o przyszłości polskiej gospodarki. Przykłady – brak zgody na przejęcie Energi przez PGE, kontrole w firmach telekomunikacyjnych i związana z tym kara za utrudnienia prowadzenia kontroli nałożona na jedną z firm, protest Związku Banków Polskich wobec raportu przygotowanego przez UOKiK na temat zaufania do tego sektora.

- W demokratycznym państwie prawa każda decyzja podejmowana przez każdy urząd, nawet ten mający dużą swobodę, może i staje się obiektem analiz i ocen. Obywatele mają prawo zadawać pytania, czy przyjęty i obowiązujący model zorganizowania danego obszaru domeny publicznej jest optymalny – dodaje Adam Ambrozik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)