Specjalista ds. rekrutacji z j. obcym pilnie poszukiwany
W pogoni za lingwistami znajomość języka obcego stała się w wielu przypadkach wyznacznikiem do zatrudnienia osoby do rekrutacji
12.08.2013 | aktual.: 12.08.2013 15:29
Międzynarodowe korporacje mają swoje wewnętrzne regulaminy i procedury, które są dość restrykcyjnie przestrzegane. Obserwuję niestety tendencję do dewaluacji stanowiska rekruter czy też hr-owiec właśnie w agencjach pracy oraz nowych firmach, w związku z zatrudnianiem młodych i niedoświadczonych w branży pracowników, których jedynym atutem jest władanie językiem innym niż Polski. Przy okazji, proszę mnie źle nie zrozumieć – oczywiście zatrudniajmy młode talenty, ale też szkólmy i kontrolujmy i, co ważne, róbmy to za pomocą wykwalifikowanych specjalistów.
Poszerzanie działu rekrutacji o nowych pracowników na już (a najczęściej na wczoraj) wraz z nowymi zleceniami i projektami sprawia, że nowy pracownik otrzymuje w pigułce wiedzę na temat tego gdzie i jak najszybciej znaleźć potencjalnego kandydata na pracownika, a nie, w jaki sposób należy to zrobić. Informacje o tym, jak napisać ogłoszenie, jak umawiać spotkanie i jak prowadzić rozmowę z kandydatami, nowy pracownik czerpie od swoich całkiem niedawno zatrudnionych kolegów, którzy sami nie do końca wiedzą, jakie zasady w tej branży obowiązują. I w ten sposób powstaje nam zespół niewykwalifikowanych pracowników.
Wszyscy wiemy, jak łatwo utrwalają się złe nawyki i jak trudno je potem skorygować. Najczęściej popełniane błędy dotyczą takich obszarów, jak tworzenie opisu stanowiska – nieadekwatne do rzeczywistości; sama treść ogłoszenia i popełniane w nich błędy merytoryczne, gramatyczne, stylistyczne; wyznaczanie terminu rozmowy kwalifikacyjnej; zaproszenia na spotkanie, zdarzają się również błędne informacje w zaproszeniu, no i na koniec sama struktura rozmowy rekrutacyjnej.
Nie poruszałabym tego tematu, (generalnie nie lubię narzekać) gdyby nie fakt, że z nie jestem jedyną osobą, która zaczęła ostatnio zwracać uwagę na te elementy. Wszyscy wiemy, że pewne zasady obowiązują nas tak samo, jak kandydatów i należy ich bezwzględnie przestrzegać. Niestety z doświadczenia własnego i znanych mi osób z działów rekrutacji wynika, że coraz częściej napotykamy na ogłoszenia, które są pisane niedbale. Osoby, które zamieszczają ogłoszenie nie fatygują się potem, aby sprawdzić, czy to, co stworzyli ma sens i czy jest staranne. Mogę również podać przykłady, jak to kandydat zostaje zaproszony na rozmowę na dzień następny bez możliwości jakiejkolwiek zmiany terminu, że zdarza się kandydatowi czekać pół godziny i dłużej na rozmowę, w końcu, że rekruter jest nieprzygotowany do rozmowy, nie posiada pełnych informacji na temat stanowiska o stroju służbowym nie wspominając.
Dla mnie, jako kandydata ogłoszenie o pracę to wizytówka firmy, przez pryzmat którego pojawia się pierwsza ocena całej firmy i jej pracowników. Błędy w ogłoszeniu traktuję, jako brak szacunku dla mojej osoby. Pracując u mojego obecnego pracodawcy i mając plany i zobowiązania na kolejne dni może się zdarzyć, że nie będę w stanie umówić się na spotkanie jutro o godz. 9.00. Jeżeli przychodzę na rozmowę punktualnie, to oczekuję tego samego od drugiej strony. Nie dopuszczam informacji, że w przypadku rozmów z kandydatami trudno jest zaplanować dokładnie czas rozmowy. No i w końcu nie wyobrażam sobie, aby rozmawiać z osobą ubraną w podkoszulek na ramionkach i w dodatku, aby nie otrzymać dokładnej informacji o tym, co mnie czeka na nowym miejscu pracy.
Nawet, jeżeli w Państwa w firmie wszystko wydaję się działać w jak najlepszym porządku, to bardzo proszę o chwilę refleksji nad tym, kiedy Wasi nowi pracownicy byli ostatnio na szkoleniu z rekrutacji, komunikacji, prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych, autoprezentacji. Czy aby na pewno znają zasady obowiązujące w procesie zatrudniania personelu? Czy jesteśmy dla siebie przykładem i czy zwracamy innym uwagę na obszary do skorygowania lub rozwoju? Czy wymieniamy się dobrymi praktykami? Pamiętajmy, że osoba po filologii germańskiej, francuskiej czy angielskiej wymaga takiego samego przygotowania i wdrożenia do pracy, jak każdy nowy pracownik, a znajomość języka obcego nie zwalnia z posiadania wiedzy na temat zasad rekrutacji.
Ewa Janas