Spekulacje przed ECB…

Opublikowana przed godziną 16:00 notka agencji MNI, która powołując się na „źródła” w Europejskim Banku Centralnym podała, iż szanse wprowadzenie jakichkolwiek działań (obniżka stóp procentowych, program LTRO 3) na jutrzejszym posiedzeniu są niewielkie, dała pretekst do wyraźniejszego ruchu euro względem głównych walut.

Spekulacje przed ECB…
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

06.11.2013 17:38

Co ciekawe, rynek zdawać się bardziej uwierzył w tą „niesprawdzoną” informację, aniżeli w lepsze dane makro ze strefy euro, które napływały w trakcie dnia – wtedy reakcja była, ale ograniczona. A otrzymaliśmy lepsze indeksy PMI dla usług – w ujęciu zbiorczym wzrost w październiku do 51,6 pkt. - czy też zaskakująco dobre dane nt. zamówień w niemieckim przemyśle (zwyżka o 3,3 proc. m/m), choć zobaczymy jak na tym tle wypadnie jutrzejszy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej. Informacje, jakie napłynęły z USA były mieszane, ale i mniej istotne. Wskaźnik przyszłych zwolnień Challengera wzrósł w październiku nieznacznie do 45,73 tys. z 40,28 tys., a indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board zyskał we wrześniu 0,7 proc. m/m (to lepiej, niż oczekiwane 0,6 proc. m/m, ale i tak liczyć się będzie październik). Czekamy na jutrzejsze „claimsy” i PKB za III kwartał, oraz kluczowe „payrolle” w piątek. Niemniej jutro więcej emocji wzbudzi wspomniane już posiedzenie ECB. Nieco w cieniu będzie komunikat Banku
Anglii, ale może on mieć duży wpływ na funta.

W przypadku GBP/USD zbliżyliśmy się dzisiaj w okolice wskazywanej rano strefy oporu 1,6120-60. Maksimum wyniosło 1,6116. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż czas przebywania ponad poziomem 1,61 był relatywnie krótki. Jeżeli uznać, że korekta wzrostowa w postaci odbicia z 1,59 została zakończona, to w kolejnych dniach możemy powrócić w w/w okolice dolnej konsolidacji z ostatnich tygodni.
W przypadku EUR/USD okolice 1,3530, które na kilka godzin powstrzymały wzrosty, będące odpowiedzią na lepsze dane PMI i zamówienia w Niemczech, to 23,6 proc. zniesienie Fibo ostatniej fali spadkowej. Jego późniejsze złamanie po spekulacjach agencji MNI nt. jutrzejszych posunięć ECB, nie doprowadziło jednak do przetestowania okolic 1,3568-80 wyznaczanych przez szczyt z 19 września i potencjalny punkt kształtujący prawe ramię formacji RGR. Zatrzymaliśmy się już przy 1,3546 i w kolejnych kilkudziesięciu minutach wróciliśmy poniżej 1,3530. Pytanie, czy jutro rynek będzie miał siłę na ruch w stronę wspomnianych 1,3568? Być może impulsem będą wspomniane już dane z Niemiec o godz. 12:00.
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
frankwalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)