Spółka Polskie Jadło złożyła do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości

Dzisiaj rano o Polskie Jadło było spółką, która notowała największy spadek na giełdzie w Warszawie. O 9.20 akcje kosztowały 26 gr o 13,33% mniej niż w piątek na zamknięciu. To efekt piątkowej decyzji o ogłoszeniu upadłości firmy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W piątek zarząd spółki Polskie Jadło (Sprawdź notowania ») złożył do Sądu Rejonowego w Krakowie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu.

"Po gruntownej i bardzo szczegółowej analizie sytuacji spółki zarząd uznał, że wyczerpane zostały wszelkie przesłanki wynikające z obowiązującego prawa, obligujące do skierowania wniosku. Jednocześnie zarząd, dostrzegając możliwość kontynuowania działalności spółki, zaproponował możliwość zawarcia układu z wierzycielami" - napisano w komunikacie.

Spółka Polskie Jadło prowadzona przez Jana Kościuszkę zarządza restauracjami: Polskie Jadło, Gościniec, Pierogarnie Kościuszko, W Starej Kuchni i Złote Prosię, ponadto sprzedaje wędliny, pieczywo, wyroby cukiernicze, nabiał oraz wyroby o przedłużonym terminie przydatności w formie konserw w słoikach.

Od 10 czerwcu 2008 r. jest notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. W tym samym roku spółka zaciągnęła kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich na zakup nieruchomość przy ul. Piastowskiej 23 w Krakowie. Po gwałtownym wzroście wartości wartość kredytu wzrosła o blisko 50% do 992 tys. franków.

Dzisiaj rano spółka poinformowała w komunikacie, że siedmiu akcjonariuszy mniejszościowych Polskiego Jadła, posiadających łącznie ponad 5,5 proc. akcji zdecydowało o zawiązaniu porozumienia mającego na celu jednomyślne głosowanie we wszystkich sprawach dotyczących spółki - poinformowała spółka w komunikacie.

Porozumienie na czas nieoznaczony zostało zawarte 26 września, czyli przed złożeniem przez zarząd spółki wniosku o upadłość układową. Członkowie porozumienia posiadają łącznie ponad 2,58 mln akcji, czyli nieco ponad 5,5 proc. akcji spółki.

"My niżej podpisani akcjonariusze mniejszościowi spółki Polskie Jadło z siedzibą Krakowie oświadczamy, że posiadamy jednolitą wizję sposobu funkcjonowania i rozwoju spółki, a przedmiotowe porozumienie zawieramy w celu wspólnego, wzajemnie uzgodnionego, współdziałania dla jej dobra ukierunkowanego na jej rozwój, zobowiązując się do jednomyślnego wyrażania stanowiska we wszelkich sprawach dotyczących spółki, w tym podczas głosowań na zwyczajnych i nadzwyczajnych walnych zgromadzeniach akcjonariuszy zgodnie z ilością posiadanych głosów. Oświadczamy jednocześnie, iż prawa do korzystania z akcji nie są niczym ograniczone, w tym małżonkowie osób podpisujący porozumienie wyrażają na czynienie użytku z tych praw tam gdzie jest to wymagane (wspólność majątkowa)" - czytamy w komunikacie.

Do porozumienia przystąpili: Zuzanna Prawda-Karluto, posiadająca 265.000 akcji na okaziciela, Arkadiusz Karluto (400000 akcji na okaziciela), Michał Wilbik (10 000 akcji na okaziciela), Piotr Cygan (315000 akcji na okaziciela), Mirosław Koss (227000 akcji na okaziciela), Mieczysław Cierpisz (240000 akcji na okaziciela) oraz Bernadeta Ambicka - Szeląg (530000 akcji na okaziciela).

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy