Spółki od roku oszczędzają także na usługach audytorów
40 firm notowanych na GPW, w tym największe, z WIG20, opublikowały dane, z których wynika, że rok 2008 był dla firm audytorskich o wiele gorszy niż 2007. Mniej zarobili i z tytułu usług dodatkowych, i na badaniu sprawozdań finansowych.
23.03.2009 10:02
Ostatni rok był dla audytorów giełdowych spółek dużo słabszy niż poprzedni - wynika z analizy "Parkietu". Przeprowadziliśmy ją w oparciu o 40 opublikowanych do piątku sprawozdań rocznych firm z GPW (tyle wydało raporty, ale 39 zawarło w nich dane o wynagrodzeniu audytorów). Wnioski wydają się jasne. O ile za usługi zrealizowane w 2007 roku oraz badanie sprawozdań za ten sam rok audytorzy otrzymali od kilkudziesięciu firm nieco ponad 60 mln zł, o tyle zlecenia od tych samych spółek przyniosły doradcom w 2008 roku już tylko niecałe 50 mln zł.
Giełdowe spółki zdecydowanie mniej (33,3 mln zł, spadek o ponad 4 mln zł wobec 2007 roku) wydały na badanie i przegląd sprawozdań. Spadły także ich wydatki na dodatkowe usługi, jak doradztwo podatkowe, przegląd procedur, serwis związany z przeprowadzanymi transakcjami przejęć czy pierwszymi ofertami publicznymi. W 2007 roku "inne" usługi kosztowały spółki objęte analizą 15,9 mln zł, a w 2008 już 7,8 mln zł. Spadek to głównie efekt niższych kosztów jednej firmy: Atlas Estates.
Firma inwestująca na rynku nieruchomości po debiucie w Londynie w marcu 2006 roku w 2007 roku przygotowywała się do wejścia na giełdę w Warszawie. W sumie zapłaciła wtedy PricewaterhouseCoopers równowartość około 9,5 mln zł, z czego ponad 5 mln zł z tytułu umów innych niż badanie sprawozdań. W ubiegłym roku Atlas zmienił audytora na BDO, bo chciał obniżyć koszty obsługi. I udało się. W 2008 roku Atlas wypłacił audytorowi około 1,8 mln zł.
W 2008 roku audytora zmieniły też cztery inne spółki objęte analizą. Trzy zaoszczędziły. Jedna - Będzin - zrezygnowała z usług PKF Consult na rzecz PricewaterhouseCoopers i zapłaciła dwa razy więcej niż rok wcześniej. Wśród spółek, które już opublikowały sprawozdania roczne, najliczniej reprezentowani są klienci Ernst&Young: stanowią ponad 32 proc. grupy. Jednak z danych od audytorów wynika, że najwięcej spółek notowanych na GPW ma nadal w portfelu BDO Numerica.
Uwaga na ceny
Doradcy zapewniają, że na badaniu sprawozdań nie zarabiają mniej, ale nie wykluczają, że tak może się zdarzyć. _ Generalnie nie widzimy istotnego trendu spadkowego w wynagrodzeniach za badania sprawozdań finansowych, ale zauważamy, że bardzo często jedynym kryterium wyboru audytora staje się cena. Ma to oczywisty wpływ na obniżenie cen, a długoterminowo może prowadzić do pogorszenia jakości usług _- mówi Jacek Hryniuk, partner zarządzający działem audytu Ernst & Young. Podobnego zdania jest Tomasz Wróblewski, wiceprezes Grant Thornton Frąckowiak (obecnie wyłączny partner Granta w Polsce, po przejęciu polskiego oddziału przez BDO Numerica).
_ W 2008 r. nie zauważyliśmy istotnych zmian wynagrodzeń w porównaniu do 2007 r. Trudno jednak przewidzieć, jaki będzie ten rok _ - mówi Wróblewski. Jego zdaniem o sytuacji na rynku usług audytorskich zdecydują dwa przeciwstawne trendy. Z jednej strony kryzys zaufania na rynkach finansowych może skłaniać spółki do wyboru audytorów o uznanej marce, a więc pobierających wyższe stawki. Wiele firm decyduje się też jednak na oszczędności, co może się przełożyć na wzrost popularności tańszych podmiotów.
Szansa na pieniądze
Audytorzy liczą na to, że nawet w razie spadku wynagrodzeń skorzystają na świadczeniu dodatkowych usług. _ Spółki, jak widać na ostatnich przykładach związanych chociażby z opcjami walutowymi, nie korzystają często z usług profesjonalnych firm doradczych, co ma niekiedy negatywne konsekwencje _ - mówi Jacek Hryniuk. _ Mamy nadzieję, że przedsiębiorcy wyciągną z tego wnioski i będą inwestować w tego typu usługi _ - dodaje.
Także Tomasz Wróblewski przewiduje, że w najbliższym czasie wzrosnąć może popularność usług dodatkowych. Wylicza wśród nich produkty związane z rachunkowością dochodzeniową (forensic accounting), wsparcie w procesach prawnych, restrukturyzacji oraz doradztwo przy transakcjach fuzji i przejęć. _ Zastój na rynku M&A jest widoczny. Jeśli jednak kryzys potrwa dłużej, to liczba transakcji może się zwiększyć. My już teraz obserwujemy wzrost liczby zapytań dotyczących m.in. wycen pod przejęcia czy sprzedaże _- mówi.
Z drugiej strony, firmy audytorskie ucierpią z powodu złej koniunktury na GPW (w 2007 r. w Warszawie zadebiutowało 81 firm, w 2008 r. - 33). A o tym, że publiczne oferty są okazją do zarobku, świadczy chociażby przykład Ronson Europe. W 2007 r. zapłacił KPMG za pomoc przy ofercie ponad 2 mln zł.
Andre HelinPrezes BDO Numerica
Mimo zawirowań, utrzymaliśmy liczbę klientów
W minionym roku zaobserwowaliśmy więcej niż zwykle przetasowań na rynku usług audytorskich. Niektóre spółki zdecydowały się zmienić audytorów, gdyż kodeks dobrych praktyk zaleca rotację firmy badającej sprawozdania finansowe, choć Dyrektywa UE mówi tylko o zmianie biegłego rewidenta.
Nasza firma od wielu lat bada co roku sprawozdania finansowe około 40 spółek giełdowych. W ubiegłym roku, mimo opisanych zawirowań, również udało nam się utrzymać ten poziom. W czerwcu 2008 r. BDO Numerica przejęła polski oddział innej sieciowej firmy - Grant Thornton. W wyniku tego przejęcia znacznie poszerzyliśmy zespół konsultantów i klientów.
Spółki notowane na giełdzie oczekują coraz częściej nie tylko wykonania obligatoryjnych badań sprawozdań finansowych, ale także doradztwa w zakresie poprawy systemów kontroli wewnętrznej, zarządzania ryzykiem czy kwestii podatkowych.
Anna Koper, Urszula Zielińska
Parkiet