Spółki PKP wygrywają z LOT‑em walkę o klientów

Polskie Koleje Państwowe po latach zastoju wreszcie zaczynają przyciągać pasażerów. Ich liczba rośnie z miesiąca na miesiąc. Najbardziej dochodowa spółka z grupy PKP- Intercity - w zeszłym roku przewiozła 11 mln osób, a w tym, tylko w trzech pierwszych kwartałach, aż 8,6 mln. Nawet spółka PKP Przewozy Regionalne odnotowuje wzrost liczby klientów.

03.11.2007 08:04

Coraz większa popularność kolei odbija się rykoszetem na naszym narodowym przewoźniku lotniczym. LOT w ostatnim czasie znacznie ograniczył połączenia krajowe. Pod nóż poszło m.in. połączenie Warszawy z Łodzią. To jednocześnie najpopularniejsza trasa kolejowa w Polsce. Codziennie korzysta z niej 10 tys. osób. LOT tłumaczy zawieszenie tych rejsów niewielką odległością pomiędzy miastami.

_ Połączenie to nie wytrzymuje konkurencji cenowej z połączeniami kolejowymi. Ponadto, dzięki modernizacji trasy, kolej staje się także coraz szybsza _ - mówi Piotr Siennicki, prezes PLL LOT. Bilet kolejowy kosztuje 31 zł, a ceny biletów lotniczych zaczynały się od 100 zł ze wszystkimi opłatami.

Tory na trasie Warszawa - Łódź są obecnie remontowane. Podróż po nich trwa dwie godziny, czyli prawie tyle samo, co przelot samolotem (doliczając odprawę i dojazd na lotnisko). W 2012 r., po całkowitej modernizacji torowiska, pociąg z Łodzi będzie dojeżdżał do Warszawy w 60 minut.

_ Kolej to tylko wymówka, bo LOT nie jest w stanie wykorzystać potencjału, jaki tkwi w blisko milionowym mieście _ - uważa Paweł Cybulak, redaktor naczelny portalu Pasażer.com. _ Nie chodzi tu tylko o połączenie z Warszawą, lecz także z zagranicznymi metropoliami, do których łodzianie mogliby latać, gdyby stolica dobrze pełniła rolę portu przesiadkowego _ - podkreśla Cybulak.

Konkurencja z LOT-em będzie się zaostrzać, bo w najbliższych latach PKP wyda ponad 2 mld zł na modernizację taboru oraz zakup nowych pociągów. Na polskie tory w barwach Intercity od 2010 r. wyjedzie 10 nowych lokomotyw oraz 20 tzw. składów zespolonych.

W Polsce testowano już takie maszyny w latach 90., ale wtedy okazało się, że nie mogą one rozwijać odpowiednio dużych prędkości na naszych torach. To ma się zmienić, bo większość inwestycji PKP już teraz przeznacza na modernizację torowisk. Po ich zakończeniu w 2012 r. na trasach Warszawa - Gdańsk, Wrocław - Poznań czy Wrocław - Rzeszów pociągi będą mogły jeździć z prędkością 160 km/godz.

Tomasz Dominiak
Gazeta Opolska

transportlotpkp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)