Spore emocje i przeciwstawne ruchy cenowe

Z pewnością ważnym wydarzeniem ostatnich sesji było wtorkowe przełamanie pierwszej zapory podażowej Fibonacciego (strefa: 2053 – 2057 pkt.), i co się z tym wiąże, silny ruch cenowy podążający w kierunku kolejnego przedziału: 2090 – 2095 pkt.

Spore emocje i przeciwstawne ruchy cenowe
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

31.05.2012 | aktual.: 31.05.2012 08:44

Z pewnością ważnym wydarzeniem ostatnich sesji było wtorkowe przełamanie pierwszej zapory podażowej Fibonacciego (strefa: 2053 – 2057 pkt.), i co się z tym wiąże, silny ruch cenowy podążający w kierunku kolejnego przedziału: 2090 – 2095 pkt.

W swoich opracowaniach często podkreślam, że takie wydarzenie (czyli wspomniane zanegowanie strefy zbudowanej na bazie zniesienia 14.6%) stanowi zazwyczaj sygnał kontynuacji ruchu w kierunku przeciwnym do aktualnie obowiązującej tendencji rynkowej. Ważnym miernikiem siły rynku pozostaje wówczas wynik konfrontacji w kolejnym węźle podażowym.

W naszym przypadku fala wzrostowa w ogóle nie dotarła jednak do obszaru: 2090 – 2095 pkt. Dodatkowo, na skutek nawarstwiających się problemów finansowych w Hiszpanii, wczorajsze otwarcie wypadło aż 10 punktów poniżej ceny odniesienia. Niestety w kolejnych fazach handlu podaż nadal dyktowała warunki gry, tak więc ostatecznie kontrakty znalazły się poniżej lokalnej zapory popytowej: 2042 – 2045 pkt.

Obraz
© Wykres indeksu WIG20

Kluczowym wydarzeniem sesji była na pewno publikacja raportu Komisji Europejskiej wzywającego do bezpośredniego dokapitalizowania osłabionych banków hiszpańskich. Po tej informacji rynki oszalały dosłownie ze szczęścia. Również w przypadku kontraktów na WIG20 znalazło to swoje odzwierciedlenie w postaci silnego uderzenia popytu. Euforia szybko minęła, gdy okazało się, że w greckich sondażach ponownie prowadzi radykalnie lewicowa koalicja Syriza.

To wywołało ogromne zaniepokojenie wśród inwestorów, czego odzwierciedleniem była całkowita negacja poprzedniego impulsu popytowego. Mieliśmy zatem do czynienia z bardzo rwanym i niestabilnym handlem, kreowanym wyłącznie przez pojawiające się w spontaniczny sposób informacje.

Końcowa faza handlu, głównie za sprawą spadków w USA, ułożyła się po myśli podaży. W efekcie zamknięcie czerwcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2047 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20M12 w odniesieniu do wtorkowej ceny rozliczeniowej wynoszący 1.11%. Jak na razie obóz byków ma ewidentny problem z zainicjowaniem wiarygodnego ruchu odreagowującego. Tak naprawdę jedynie wtorkowa próba wykreowania silnego impulsu popytowego zakończyła się względnym sukcesem kupujących. Nie doszło jednak do przełamania strefy: 2090 – 2095 pkt. W moim odczuciu dopiero w przypadku sforsowania tej wieloelementowej zapory podażowej uzyskalibyśmy wiarygodne wskazanie techniczne sugerujące możliwość rozwinięcia się na FW20M12 jeszcze wyrazistszego ruchu odreagowującego.

Jeśli chodzi o zapory popytowe, to nadal obserwowałbym zakres: 2042 – 2045 pkt. (choć wczoraj doszło już do jego naruszenia) i kolejny węzeł Fibonacciego: 2018 – 2020 pkt. Warto jednak podkreślić, że wymienione przedziały cenowe zostały zbudowane na bazie ostatniego impulsu popytowego. Są to zatem jedynie lokalne strefy wsparć, tak więc z założenia cechują się niewielką wiarygodnością. W okolicy zakresu: 2042 – 2045 pkt. przebiega jednak obecnie median line (widać to dokładnie na załączonym wykresie). Jeśli zatem dzisiejsza cena zamknięcia wypadnie poniżej poziomu 2042 pkt., na wykresie pojawi się sygnał techniczny zapowiadający ruch w kierunku ostatniego minimum cenowego. Wydaje się, że ostateczną zapowiedzią realizacji takiego właśnie scenariusza byłoby sforsowanie strefy: 2018 – 2020 pkt. zbudowanej na bazie zniesienia 68.5%.

Podsumowując, trudno na razie traktować inicjatywę byków w innych kategoriach jak zwykły ruch korekcyjny w trendzie spadkowym. Z poprawą krótkoterminowego wizerunku technicznego wykresu mielibyśmy do czynienia dopiero w sytuacji zanegowania strefy: 2090 – 2095 pkt. Nie wykluczam, że skala odreagowania mogłaby wówczas zaskoczyć obóz przeciwnika, co w dodatkowy sposób zaczęłoby tę inicjatywę wzmacniać (proces zamykania krótkich pozycji). Przełamywanie kolejnych barier podażowych Fibonacciego wskazywałoby również, że popyt zaczyna ze zdecydowanie większym przekonaniem przeciwstawiać się presji kreowanej przez sprzedających. Niestety przebieg wczorajszej sesji wskazuje, że podaż cały czas kontroluje jeszcze sytuację na rynku. Nadal zatem jedynym czynnikiem pobudzającym popyt do działania jest tak naprawdę okoliczność związana z bliskim usytuowaniem średnioterminowej strefy wsparcia: 1982 – 1997 pkt.

Opracowanie:
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

Najbliższa aktualizacja Analizy Futures na WIG20 już o godzinie 9:30. Zapraszamy do korzystania z naszych Analiz Futures na WIG20 Intraday

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)