Sprzedawcy jagód załamują ręce. "Przy drogach po kilka słoików"

Jak podaje "Fakt", w tym sezonie jagód w lasach jest bardzo mało, co potwierdzają zarówno handlarze, jak i eksperci. — Przy drodze Wyszków - Sokołów tylko dwóch sprzedających, którzy mają po kilka słoików — mówił "Faktowi"Janusz Piechociński, były wicepremier i znawca rynku rolno-spożywczego.

Jak donosi dziennik, na toruńskim targowisku jagody można kupić tylko w dwóch miejscach. Na pierwszym stole kobiałka z informacją o jagodach za 50 zł. Drugie stoisko i owoce sprzedawane na szklanki (10 zł) oraz słoiki (30 zł za 0,9 litra).

Kilogram jagód potrafi kosztować 60 zł, ale w tym roku zaskoczeniem są nie tylko wysokie ceny. — Serio? Ktoś jeszcze ma tutaj jagody? A gdzie dokładnie to stoisko? — pyta w rozmowie z dziennikiem sprzedawczyni jagód.

Ceny jagód w ogłoszeniach internetowych również pokazują, jak trudny jest tegoroczny sezon. Jak podaje dziennik, w Łodzi za kilogram trzeba zapłacić 36 zł (lub 23 zł za litr), w Gdańsku cena sięga 42 zł za kilogram, a w Białymstoku – 35 zł za litr. W Bielsku-Białej litr jagód kosztuje 25 zł, w Bełchatowie 20 zł, a najtaniej jest w Stalowej Woli, gdzie litr owoców oferowany jest za 18 zł z bezpłatnym dowozem.

Za małą podaż jagód odpowiada przede wszystkim susza. Janusz Piechociński wspomina, że dwa lata temu zbiory były znacznie lepsze.

Podobny problem mają także grzybiarze z kurkami. Nawet doświadczeni zbieracze wracają z lasu z pustymi koszami. W efekcie ceny tych grzybów na bazarach są wysokie. W niektórych miejscach za kurki trzeba zapłacić 100 zł/kg.

Promocje w marketach również nie są zbyt kuszące. W Biedronce przy zakupie dwóch opakowań drugie jest gratis, co daje 12,50 zł za 200 g. Cena regularna to 24,99 zł za 200 g.

W Netto klienci zapłacą 14,99 zł za 200 g polskich kurek, co daje 74,95 zł za kilogram. Zwykła cena wynosi 19,99 zł za 200 g.

Mimo promocji, ceny kurek pozostają wysokie, co zniechęca wielu klientów do zakupu. Grzybiarze liczą na poprawę sytuacji w nadchodzących tygodniach.