Stabilizacja kursów przy maksimach
Wczorajsza sesja przyniosła dalsze uspokojenie nastrojów strony kupującej. Notowania FW20U10 oscylowały w zakresie zmian wyznaczonym przez środową sesję. Kursy kontraktów terminowych wystartowały z poziomu 2 399 pkt, już w drugiej godzinie handlu podaż zaatakowała poprzednie minima intraday, ale bez większego sukcesu.
16.07.2010 08:26
Przecena kontraktów terminowych zatrzymała się na 2 388 pkt, po czym strona kupująca zaczęła odrabiać straty. Rynki w trakcie dnia wyczekiwały na publikację wyników za II kwartał JP Morgan Chase, które to okazały się zgodne z konsensusem rynkowym. Wyczekiwany impuls nie nastąpił, a popyt zdołał jedynie doprowadzić do testowania środowych maksimów, po czym podaż ponownie przejęła inicjatywę, której nie oddała do końca sesji. Na końcowym fixingu ustalono kurs 2 395 pkt (-0,13%) przy sesyjnym wolumenie obrotu wynoszącym 33,8 tys. sztuk. LOP w trakcie wczorajszej sesji zachowywała się pro popytowo, co może oznaczać, że kupujący nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w tej rozgrywce.
Czwartkowa sesja przebiegła w zrównoważonych nastrojach. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się kolejna czarna szpulka przypominająca wymową doji – świecę informującą o niezdecydowaniu graczy. Żadna ze stron rynkowych nie odniosła sukcesu, gdyż kupującym nie udało się zaatakować środowych maksimów, a podaż ledwie domknęła lukę hossy zaczynającą się na 2 395 pkt. Zatem w wymowie psychologicznego układu sił mamy remis. Gorzej prezentuje się sytuacja, jeśli spojrzymy na krótkoterminowe wskaźniki: RSI zawrócił na ścieżkę spadków z poziomu stanowiącego barierę na rynku niedźwiedzia. Dodatkowo ADX, który informuje o sile trendu – nie zareagował na ostatnie wzrosty, co oznacza, że nadal na rynku panuje równowaga rozumiana, jako konsolidacja w szerokim zakresie zmian pomiędzy poziomami 2 250 – 2 423 pkt. Opuszczenie tego przedziału przez kurs kontraktów powinno być sygnałem dla średnioterminowych inwestorów.
BM Banku BPH