Stacje paliw będą znikać. Nie zmieni tego wyłączenie spod zakazu handlu
To będą chude lata dla właścicieli stacji benzynowych. Zdaniem ekspertów, wiele takich placówek czeka likwidacja lub zmiana profilu działalności. W znacznym stopniu dotyczy to stacji na prowincjach. Barierą w rozwoju są m.in. wysokie ceny.
25.08.2018 | aktual.: 27.08.2018 09:02
Na polskim rynku jest miejsce dla ok. 7 tys. stacji paliw. Tymczasem działa ich ok. 6,600. Co więcej, w przyszłości takich punktów może ubywać – prognozują eksperci z Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN).**
Zakaz handlu nie pomógł
Motorem napędowym dla rozwoju tego segmentu mogłoby być wprowadzenie zakazu handlu w niedziele, które obowiązuje od kwietnia tego roku. Stacje są w uprzywilejowanej pozycji ponieważ zostały wyłączone spod tego zakazu. Pierwsze miesiące obowiązywania nowych przepisów były czasem żniw. W kwietniu sprzedaż urosła o 30 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
Co więcej, są stacje które postanowiły wyjść naprzeciw oczekiwaniom i rozwinęły swoją działalność. Warto wspomnieć o pewnej stacji w Szczecinie, która otworzyła sklep mięsny. Podobny krok rozważają kolejne lokalizacje. Wiele jednak wskazuje na to, że pozytywny trend nie utrzyma się długo.
Za drogo
Klientów odstraszają wysokie ceny. Wiele osób traktuje stacje, jak ostatnią deskę ratunku. Robią tam zakupy awaryjnie i jak najrzadziej. Kilkukrotne przebicie cen w stosunku do tego, ile trzeba zapłacić w regularnych sklepach, nie jest na kieszeń przeciętnego Polaka.
Tym, co może przypieczętować los wielu stacji jest rozwój infrastruktury. Szczególnie planowana rozbudowa ekspresówek i autostrad, na które stopniowo przenosi się ruch pojazdów. Znaczenie dotychczasowych arterii będzie maleć. Znajdujące się przy nich stacje będą musiały zwinąć interes.
Nowa strategia
Właściciele stacji nie mówią jednak ostatniego słowa. Chcą przyciągnąć klientów, unowocześniając swoje punkty i dostosowując je do potrzeb klientów. Koncerny zapowiadają z kolei inwestycje w duże obiekty, które zastąpią małe punkty z niewielką liczbą dystrybutorów.
Ciekawą strategię przyjął PKN Orlen, który przy swoich stacjach stawia plenerowe siłownie przeznaczone w szczególności dla kierowców pokonujących długie trasy. Ponadto w miejsce tradycyjnych dystrybutorów z paliwami zaczną powoli pojawiać się stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Tylko Orlen zamierza uruchomić ich ok. 150.