Stoczniowcy odchodzą z pracy
Około półtora tysiąca pracowników złożyło wnioski o rozwiązanie umowy o pracę w ramach programu dobrowolnych odejść z Stoczni Gdynia.
15.01.2009 | aktual.: 15.01.2009 15:23
Dyrektor biura obsługi personalnej gdyńskiej stoczni Jakub Kraszewski poinformował PAP, że "jest duże zainteresowanie programem, tylko w pierwszym dniu akcji wnioski złożyło prawie 500 osób". Potwierdził, że wszyscy pracownicy pobrali na swoich wydziałach odpowiednie druki.
"Bardzo wiele osób ma pytania i wątpliwości, dlatego punkty konsultacyjne działające na terenie zakładu przeżywają oblężenie" - dodał. W punktach konsultacyjnych informacji na temat zasad odejścia, przysługujących świadczeń i możliwości zatrudnienia udzielają m.in. pracownicy Agencji Rozwoj Przemysłu, urzędu pracy i ZUS-u. Stoczniowcy otrzymali także biuletyn na temat ochrony praw pracowników, przygotowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
Trwający program dobrowolnych odejść jest efektem wejścia w życie tzw. specustawy stoczniowej oraz formalnego rozpoczęcia podziału i sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i w Szczecinie.
Specustawa stoczniowa przewiduje sprzedaż majątku stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu.
Stoczniowcom, którzy złożą wnioski w pierwszym terminie (mają na to czas do 26 stycznia), przysługuje pełne odszkodowanie, które wyniesie od 20 do 60 tys. zł w zależności od stażu pracy. Osoby składające wnioski po tym terminie otrzymają mniejsze odszkodowania. Przystąpienie do programu nie oznacza automatycznego zwolnienia pracownika. Zdecyduje o tym pracodawca. Osoby niezbędne do funkcjonowania zakładu zostaną zatrzymane w pracy do końca maja.