Stopa bezrobocia będzie nadal spadać w 2016 r., ale już wolniej wg analityków
Warszawa, 26.01.2016 (ISBnews) - W grudniu ub. roku stopa bezrobocia nieznacznie wzrosła (do 9,8%), ale w kolejnych miesiącach należy oczekiwać dalszego spadku liczby osób pozostających bez pracy, uważają analitycy. Rok 2015 okazał się najlepszy pod tym względem od 2008 r.
26.01.2016 13:21
Niektórzy ekonomiści zwracają uwagę, że w tym roku tendencja obniżania się stopy bezrobocia może zostać zahamowana, ale nadal będzie ona spadać. Część z nich uważa, że poziom interwencji na rynku pracy może wzrosnąć, co przełoży się pozytywnie na dalszy spadek stopy bezrobocia.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że stopa bezrobocia zarejestrowanego wyniosła na koniec grudnia br. 9,8 % wobec 9,6% miesiąc wcześniej. W grudniu 2014 r. stopa ta wyniosła 11,4%. Konsensus 11 ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wynosił 9,7%. Szacunki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS), bazujące na danych z urzędów pracy wynosiły 9,8%.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"W 2016 r. oczekujemy lekkiego spadku stopy bezrobocia (w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych) w kierunku 9,5%" - analitycy BOŚ Banku
"W minionym 2015 r. odnotowaliśmy jedynie dwa miesiące ze wzrostową dynamiką stopy bezrobocia. W obu tych przypadkach mieliśmy do czynienia ze zmianami sezonowymi, podobnie jak w przypadku odczytu za grudzień" - pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w grudniu 9,8%, zgodnie z oczekiwaniami. Rok 2015 r. zamknął się najniższym bezrobociem od 2008 r. i spodziewamy się jego dalszych spadków, choć naszym zdaniem mogą one stopniowo hamować w perspektywie kolejnych kwartałów, co będzie miało związek z coraz większym nasyceniem rynku pracy. Szczegółowe dane pokazują wciąż wysoką liczbę wyrejestrowań z tytułu podjęcia pracy - w grudniu było to 119,9 tys. osób wobec 108,1 tys. osób rok wcześniej (i najwięcej od kiedy dostępne są porównywalne dane). Wprawdzie w grudniu 2015 r. wzrosła skala interwencji Ministerstwa Pracy, ale także statystyki dotyczące pracy niesubsydiowanej pokazują wzrost w skali r/r - do 94,8 tys. wobec 88 tys. przed rokiem. Pokazuje to, że popyt na pracę ze strony firm wciąż nie słabnie. Szczegółowe dane z sektora przedsiębiorstw pokazały, że spowolnienie wzrostu płac w grudniu do 3,1% r/r z 4,0% r/r wynikało w znacznej mierze z niższych wypłat w górnictwie. Prawdopodobnie miało to związek z
przesunięciem płatności 14. pensji w Kompanii Węglowej" - analitycy Banku Zachodniego WBK
"Według naszych szacunków wzrost grudniowej stopy bezrobocia wynikał wyłącznie z wpływu efektów o charakterze sezonowym, tj. ograniczenia zatrudnienia w części sektorów gospodarczych, których zatrudnienie silniej zależne jest od warunków pogodowych (np. budownictwo, turystyka). W ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych stopa bezrobocia mogła utrzymać się w grudniu na poziomie z listopada, tj. ok. 9,8%. W grudniu utrzymał się spadek liczby bezrobotnych wobec analogicznego okresu poprzedniego roku, choć w nieco mniejszej skali wobec poprzednich miesięcy. Systematycznie obniżający się poziom bezrobocia jest spójny z notowaną poprawą sytuacji na rynku pracy, choć na poziom stopy bezrobocia w 2015 r. istotny wpływ miały także tendencje w zakresie zmian liczby aktywnych zawodowo. Dane dot. przepływów na rynku pracy wskazują na lekki wzrost dynamiki liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych (choć wciąż dynamika ta pozostaje ujemna) oraz utrzymujący się roczny spadek liczby wyrejestrowanych z bezrobocia.
Jednocześnie jednak pozytywnym sygnałem jest roczny wzrost liczby bezrobotnych wyrejestrowanych z powodu podjęcia pracy. Ponownie silniej rośnie liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy subsydiowanej (wpływ interwencji na rynku pracy), ale jednocześnie lekko rośnie dynamika liczby bezrobotnych wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy niesubsydiowanej, co jest spójne z notowanym wzrostem poziomu zatrudnienia w przedsiębiorstwach pod koniec roku. W 2016 r. oczekujemy lekkiego spadku stopy bezrobocia (w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych) w kierunku 9,5%. Choć bieżąca sytuacja w zakresie zatrudnienia wskazuje na szybszy efekt zwiększenia popytu na pracę, to wciąż w sytuacji ostrożnych prognoz dot. wzrostu eksportu oraz prywatnych inwestycji pozostajemy ostrożni co do prognozowanej skali poprawy sytuacji na rynku pracy w trakcie bieżącego roku. Przyznajemy natomiast, że w warunkach wsparcia (od stycznia 2016 r.) zatrudnienia dla osób wchodzących na rynek pracy może w 2016 r.
utrzymać się wyższa skala interwencji na rynku pracy, co przekłada się na ryzyko silniejszego spadku stopy bezrobocia wobec naszej prognozy bazowej" - analitycy BOŚ Banku
"GUS ogłosił dziś, że stopa bezrobocia w grudniu wzrosła do 9,8% z 9,6% miesiąc wcześniej, co de facto oznacza lekkie pogorszenie sytuacji na rynku pracy w samym grudniu. Choć w 2014 r. stopa bezrobocia znajdowała się na zdecydowanie wyższym poziomie, to jednak w samym grudniu nie wzrosła. Nie jest to jednak zaskoczeniem, zwykle najsilniejszy spadek bezrobocia obserwowany jest w pierwszej fazie ożywienia gospodarczego. Dane o grudniowym bezrobociu stoją w sprzeczności z ubiegłotygodniowymi danymi o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, które okazały się najlepsze w historii" - Rafał Sadoch główny ekonomista Noble Option
"Praca w Polsce staje się powszechna i coraz bardziej dostępna. W minionym 2015 r. odnotowaliśmy jedynie dwa miesiące ze wzrostową dynamiką stopy bezrobocia. W obu tych przypadkach mieliśmy do czynienia ze zmianami sezonowymi, podobnie jak w przypadku odczytu za grudzień. To pokazuje, że w ubiegłym roku doszło do przełomu na rynku pracy - stale rosnący koniunktura gospodarcza, generowała nowe miejsca pracy, co wpływało na upowszechnianie zatrudnienia i malejące bezrobocie. Co więcej liczba osób aktywnych zawodowo, może być znacznie większa ze względu na wykonywanie nierejestrowanej pracy w szarej strefie. A według najnowszego raportu GUS dorabia w niej nawet 4,5% ogólnej liczby pracujących. Obecnie patrzymy na polski rynek pracy jeszcze z perspektywy bezrobocia, a w ciągu najbliższych kilku lat zaczniemy raczej mówić o niedoborach pracowniczych. Jeśli polski rynek utrzyma ubiegłoroczne trendy, to powoli będziemy zbliżać się do tzw. modelu pełnego zatrudnienia. Oznacza to, że wszyscy, którzy pracy będą
szukać, znajdą ją. Przyczyną tego będzie sytuacja demograficzna - zmniejsza się liczba osób, które mogą być na rynku pracy. Tylko do 2020 r. około 1 mln osób z powojennego wyżu demograficznego przejdzie na emeryturę. Z kolei do 2050 roku osoby w wieku produkcyjnym mają stanowić jedynie 32,7% społeczeństwa. To ogromna wyrwa na ryku pracy i pracodawcy będą musieli ją jakoś zapełnić. Dlatego tak ważne jest abyśmy zaczęli myśleć o aktywizacji zawodowej Polaków, a także o podnoszeniu ich kwalifikacji " - pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot
(ISBnews)