Stopniowa realizacja zysków w obliczu braku publikacji makro

Co przyniosła wtorkowa sesja na rynku walutowym? Gdyby ktoś w odpowiedzi na to pytanie jedynie wzruszył ramionami, nie można by mu było zarzucić braku profesjonalizmu.

Co przyniosła wtorkowa sesja na rynku walutowym? Gdyby ktoś w odpowiedzi na to pytanie jedynie wzruszył ramionami, nie można by mu było zarzucić braku profesjonalizmu.

Ubogi kalendarz wydarzeń makroekonomicznych, a właściwie brak istotnych publikacji, spowodował, że w dniu wczorajszym nie obserwowaliśmy żadnych gwałtownych ruchów. Nie oznacza to oczywiście, że rynek walutowy stał zupełnie w miejscu. Kiedy przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych na tym rynku nie można wziąć pod uwagę fundamentów, wtedy pozostaje jeszcze analiza techniczna. Tak też wyglądało to wczoraj na głównej parze walutowej. Po osiągnięciu strefy oporów na skutek mocno wzrostowego niedzielnego otwarcia, inwestorzy zaczęli realizować swoje zyski. W ciągu poniedziałkowej doby euro straciło do dolara blisko półtorej figury. Dzisiaj od rana ruch południowy jest kontynuowany i przecena wynosi już dwie figury.

Podobnie zachowywały się również inne dolarowe pary walutowe. Dolar po osiągnięciu lokalnych minimów, mozolnie się umacniał. Tak było w przypadku USDCAD, USDCHF czy GBPUSD. Jako, że wsparcia (i opór w przypadku GBPUSD) nie były tak silne jak opór na głównej parze walutowej, to również aprecjacja dolara we wspomnianych parach była odpowiednio mniejsza.

Co nas czeka w dniu dzisiejszym? Kalendarz publikacji makro nie jest wiele bogatszy niż wczoraj. O 10:30 publikowane będą dane o inflacji CPI we wrześniu oraz o bilansie handlu zagranicznego w sierpniu. Wieczorem, o 18-tej, przemówienie wygłosi szef ECB - Trichet. Dwie godziny później poznamy natomiast protokół z ostatniego posiedzenia FOMC - będzie on decydujący w kontekście dalszego luzowania polityki monetarnej w USA.

EURPLN
Polska waluta przez cały wczorajszy dzień umacniała się w stosunku do euro. W przypadku tej pary również można to tłumaczyć realizacją zysków, gdyż wcześniej kurs dotarł do silnego oporu usytuowanego w okolicach 3.98. Dzisiaj w nocy nastąpił kolejny zwrot wydarzeń i tym razem złoty stracił do wspólnej europejskiej waluty. Zwrot ten nastąpił wcześniej niż można się było spodziewać (kurs odbił się od poziomu 3.95, a wsparcie znajdowało się dwie figury niżej), co powoduje, że zakres wahań EURPLN jest coraz węższy i tym samym wybicie z tego zakresu coraz bliżej. Kierunek południowy jest według nas bardziej prawdopodobny.

EURUSD
W długim terminie sytuacja wydaje się być dosyć klarowna. Główna para walutowa dotarła do silnego oporu, wynikającego ze zrównania czerwcowo-lipcowej fali wzrostowej z wrześniową falą i powinna teraz zmierzać w kierunku wsparcia wynikającego ze zniesienia 23.6% ostatnich wzrostów, znajdującego się na wysokości 1.3700. Fundamentalnie również wszystko wskazuje na to, że informacje o kolejnej rundzie drukowania pieniędzy przez FED zostały już zdyskontowane, gdyż to właśnie w reakcji na pogłoski o tym, euro ostatnio silnie umacniało się do dolara. Dzisiejsza publikacja protokołu z posiedzenia FOMC nie powinna zaskoczyć, a jedynie potwierdzić, że nastąpi to już w listopadzie.

GBPUSD
Pierwsza reakcja na opublikowane dzisiaj dane z brytyjskiej gospodarki była negatywna. Może to dziwić, bowiem dane nie były wcale gorsze od oczekiwań. Licząc rok do roku bazowa inflacja konsumencka wzrosła we wrześniu o 2.7%, podczas gdy prognoza mówiła o wzroście 2.6%. Jest to potwierdzeniem tego, iż górę bierze w ostatnim czasie technika i istotność oporu na wysokości 1.6000. Po ewentualnym przełamaniu strefy wsparcia 1.5820 - 1.5830 kolejnym celem będzie 1.5760.

USDJPY

Dolar zyskiwał wczoraj w stosunku do większości walut. Do jena również, jednak w tym przypadku jego aprecjacja była zdecydowanie najmniejsza. Rynek ewidentnie chce pozostać blisko 82.00 i sprawdzić, czy "obiecana" przy tym poziomie interwencja władz monetarnych Japonii rzeczywiście nastąpi. Póki decyzje nie zostaną podjęte jest duża szansa na to, że kurs będzie oscylował blisko tego kluczowego poziomu.

Kamil Rozszczypała
IDM SA

eurofrankwaluta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)