Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. Od tej decyzji zależą losy funta

Bank Anglii zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych?

Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. Od tej decyzji zależą losy funta
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA

13.07.2016 | aktual.: 13.07.2016 17:20

W ostatnich dniach brytyjska waluta lekko się umocniła, po tym jak wcześniej jej kurs, w związku z Brexitem, dramatycznie spadł. Teraz wszystko zależy od decyzji Banku Anglii, który obniżką stóp procentowych mógłby jeszcze bardziej zepchnąć notowania w dół.

Wynik referendum w Wielkiej Brytanii, wskazujący na wyjście tego kraju w przyszłości ze struktur Unii Europejskiej, wywołał lawinę wyprzedaży brytyjskiej waluty. Funt w poniedziałek znalazł się na najniższym poziomie od 2014 roku. Kurs wymiany spadł do 5,14 zł. Obecnie obserwujemy odbicie - przed południem było to już nawet 5,30 zł. Jedyną szansą na tę chwilę na trwalsze umocnienie jest decyzja Banku Anglii o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Co postanowią bankierzy brytyjscy dowiemy się w czwartek około godziny 13. Wtedy ma zakończyć się posiedzenie Banku. Prognozy nie są jednak korzystne dla funta. Rynki oczekują obniżki stóp procentowych o 25 pkt bazowych do 0,25 proc. Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie zakładał takiej możliwości, a mówiło się wręcz o konieczności podwyżek.
Wszystko jest więc już przesądzone? Rafał Sadoch z Domu Maklerskiego mBanku zauważa, że za umocnieniem funta stoją wtorkowe, stonowane komentarze szefa Banku Anglii. Mark Carney w przesłuchaniu przed Komisją Finansów stwierdził, że większym problemem brytyjskiej gospodarki w tym momencie jest popyt na kredyt niż brak możliwości finansowania go przez banki. A to może skazywać, na utrzymanie dotychczasowej polityki bez zmian.

- Dalsze losy funta zależą od działań Banku Anglii. Jeśli w czwartek stopy procentowe zostaną ścięte, a w komunikacie pojawią się wzmianki wskazujące na szanse rozszerzenia skupu aktywów, brytyjska waluta odnotuje prawdopodobnie nowe historyczne minima. W przypadku gdy powstrzyma się od poluzowania polityki pieniężnej będziemy świadkami dalszego umocnienia funta - prognozuje Sadoch.

Ekspert DM mBanku zwraca też uwagę na jedną ważną kwestię, która pozytywnie działa na notowania. Funt był wczoraj jedną z najmocniejszych walut na skutek wcześniejszej od oczekiwań zmiany na fotelu brytyjskiego premiera. - Theresa May jest postrzegana jako osoba dobrze przygotowana do pełnienia nowej roli - komentuje Sadoch.

May zasygnalizowała już swoje priorytety. Po pierwsze, jak wskazuje "Financial Times", rozważnie nalega, by z artykułem 50 Traktatu UE (który uruchamia procedurę wystąpienia kraju z Unii) poczekać co najmniej do początku przyszłego roku, co da jej czas na sformułowanie pozycji negocjacyjnej Wielkiej Brytanii. Po drugie, jest świadoma zamanifestowanego w referendum rozczarowania w społeczeństwie.

May ogłosiła odejście od deklarowanego dotąd przez ministra skarbu George'a Osborne'a celu wypracowania nadwyżki budżetowej do 2020 roku. Zdaniem "Financial Times" jest to słuszna decyzja, ponieważ "w okresie postbrexitowego szoku polityka budżetowych oszczędności byłaby bezproduktywna".

Źródło artykułu:PAP
brexitfunt brytyjskibank anglii
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)