Stopy w górę już w kwietniu?

Europejski Bank Centralny postanowił na wczorajszym posiedzeniu, że pozostawi główną stopę procentową na poziomie 1%. Zarówno analitycy jak i inwestorzy spodziewali się takiej decyzji. Zaskoczenie przyszło za to w komunikacie wygłoszonym przez Jean- Claude'a Tricheta.

04.03.2011 11:46

Europejski Bank Centralny postanowił na wczorajszym posiedzeniu, że pozostawi główną stopę procentową na poziomie 1%. Zarówno analitycy jak i inwestorzy spodziewali się takiej decyzji. Zaskoczenie przyszło za to w komunikacie wygłoszonym przez Jean- Claude'a Tricheta.

Dał on sygnał, że zacieśnienie polityki monetarnej w strefie euro może nastąpić już w kwietniu. W USA opublikowane zostały kolejne dobre dane fundamentalne. Najważniejsze poznamy jednak dopiero dziś - będzie to zmiana liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w lutym.

O ile w komunikacie po poprzednim posiedzeniu EBC, można było znaleźć słowa mówiące o "zbilansowanych ryzykach dla inflacji", o tyle we wczorajszym, Bank widzi już poważne zagrożenia dla jej przyspieszenia w średnim terminie. Prognozy dla inflacji na rok 2011 zostały zdecydowanie podniesione w górę. Obecne szacunki EBC to przedział 2 - 2.6% wobec 1.3 - 2.3% prognozowanych w poprzednim raporcie opublikowanym w grudniu. Jean Claude Trichet w wygłoszonym przemówieniu był również zdecydowanie bardziej "jastrzębi" niż to miało miejsce poprzednim razem. Szef EBC dał do zrozumienia, że cykl podwyżek stóp procentowych w strefie euro może rozpocząć się już w kwietniu. Czynniki te stały się bezpośrednią przyczyną silnego wzrostu kursu euro w dniu wczorajszym. 5 minut po posiedzeniu EBC, kurs EURUSD znalazł się blisko jedną figurę wyżej niż był bezpośrednio przed nim.

Kolejne optymistyczne dane napłynęły z USA. Po tym jak w pierwszej połowie tego tygodnia poznaliśmy lepsze od oczekiwań publikacje indeksu ISM dla sektora przemysłowego oraz zmiany miejsc pracy w sektorze prywatnym, tym razem inwestorów pozytywnie zaskoczyły cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. W tygodniu kończącym się 26 lutego było ich jedynie 368 tysięcy. Wynik ten jest o 26 tysięcy niższy od prognoz i zarazem najniższy od lipca 2008 roku. Najwyżej od lipca, ale 2007 roku, znalazł się z kolei indeks ISM dla sektora pozaprzemysłowego. Wynik na poziomie 59.7 punktu był w tym przypadku zgodny z oczekiwaniami.

EURUSD
Kurs głównej pary walutowej przełamał wczoraj opór 1.3866 i ostatecznie dotarł do poziomu 1.3975. Technicznie jest jeszcze miejsce do wzrostów. Opory znajdują się na wysokości 1.3975 i 1.4088 a najsilniejszy w okolicach 1.4280. Z fundamentalnego punktu widzenia wzrosty są również prawdopodobne. Dane z USA są co prawda w ostatnim czasie bardzo dobre, jednak Bernanke, jak i większość członków FOMC, o podwyżce stóp procentowych nie chcą na razie słyszeć. Szef Fedu zapowiedział nawet, że rozważy kolejną rundę dodruku pieniądza.
EURPLN
Kurs złotego osłabiał się w dniu wczorajszym. EURPLN dotarł do poziomu 3.9970 i testowanie średnioterminowego oporu na wysokości 4.00 powinno wkrótce nastąpić. Inwestorzy sprzedając złotego dyskontują dwa czynniki. Z jednej strony są to rosnące oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w strefie euro, z drugiej malejące oczekiwania co do takiego ruchu w Polsce. Tuż po środowej decyzji RPP, wydawało się, że "co się odwlecze to nie uciecze". De facto jednak komunikat RPP można odbierać wyjątkowo "gołębio" i podwyżka na kwietniowym wcale nie musi mieć miejsca.

GBPUSD
Po dużo lepszym od oczekiwań odczycie wskaźnika PMI dla sektora budowlanego w Wielkiej Brytanii w środę, kurs GBPUSD pokonał opór techniczny na poziomie 1.6300. Wybicie okazało się jednak nietrwałe. Kolejne dane z Wielkiej Brytanii były bowiem już znacznie mniej optymistyczne. PMI dla sektora usługowego odczytano na poziomie 52.6 wobec prognozy 53.7, natomiast indeks cen nieruchomości Halifax spadł o 2.8% r/r wobec oczekiwanego spadku o 2.5%. Poziom 1.63 pozostaje oporem dla notowań, wsparciem będzie natomiast linia trendu wzrostowego, trwającego od początku tego roku.
USDJPY
Tuż po godzinie 14.30 w dniu wczorajszym, silny wzrost zanotowała również para USDJPY. W tym przypadku był to efekt głównie dobrych danych z USA. To właśnie dane z amerykańskiej gospodarki, obok stosunku inwestorów do ryzyka, mają w ostatnim czasie dominujący wpływ na notowania USDJPY. Dzisiaj najważniejsza publikacja w miesiącu - zmiana miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Wiele wskazuje na to (raport ADP, lutowe wnioski o zasiłek), że odczyt może być na wysokim poziomie, w okolicach 200 tysięcy. Jeżeli tak się stanie, dolar zyska kolejny raz w stosunku do jena.

Kamil Rozszczypała
IDM SA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)