Strata Centralwings
Tegoroczna strata linii ma się zwiększyć od planowanej o ponad 2,5 mln zł i przekroczyć 33,5 mln zł. Spółka twierdzi, że będzie mniejsza.
27.11.2007 08:52
Centralwings, należący do LOT tani przewoźnik świadczący także usługi czarterowe, po raz ostatni ma w tym roku przynieść stratę. Waldemar Królikowski, prezes firmy, podtrzymuje zapewnia o tym, że rok 2008 spółka zamknie dodatnim wynikiem finansowym. Zanim to jednak nastąpi, trzeba przełknąć jeszcze gorzką pigułkę związaną z korektą planowanego na 2007 r. budżetu.
Fatalne półrocze
Pierwotnie zakładano, że spółka zanotuje stratę równą 30,8 mln zł (w 2006 r. było to blisko 60 mln zł). Teraz okazuje się, że strata może być wyższa mniej więcej 2,6 mln zł i wyniesie ponad 33,5 mln zł. Skąd ta różnica?
Spodziewane gorsze przychody w drugim półroczu.
W specjalnym dokumencie, który trafił do zarządu LOT i miał być przedstawiony na nadzwyczajnym walnym w najbliższy piątek, przedstawiciele Centralwings tłumaczą, że „urealnienie planowanych wyników w II półroczu jest wynikiem przede wszystkim zmiany siatki połączeń”. Niedawno Piotr Siennicki, prezes LOT, przyznawał, że zmiany były konieczne m.in. ze względu na „kanibalizowanie się LOT i Centralwings w niektórych połączeniach”.
W dokumencie czytamy, że „zagrożeniami prowadzącymi do niezrealizowania pierwotnie założonego projektu budżetowego były gwałtowne zmiany otoczenia gospodarczego oraz zdarzenia losowe, które wystąpiły wewnątrz spółki”.
Przedstawiciele firmy informują, że przychody zmalały o blisko 63 mln zł, zaś koszty mniej więcej o 50 mln zł. Zmianie uległy dane operacyjne. Spadła zarówno liczba operacji (o 713 w stosunku do założeń), jak i przewiezionych pasażerów (o blisko 85 tys.). Dodatkowo wzrośnie cena paliwa (o około 50 USD za tonę od pierwotnie założonej), a kurs dolara zmaleje średnio o 0,32 zł od poziomu pierwotnie założonego.
W dalszym ciągu największy udział w kosztach firmy stanowić będą koszty działalności operacyjnej, zwłaszcza związane z połączeniem (64 proc.) oraz koszty samolotów (26 proc.). Teraz przedstawiciele firmy korygują założenia korekty.
_ Strata będzie, ale mniejsza niż planowano w 2007 r. _ — mówi Kamil Wnuk z Centralwings.
Nie chce jednak komentować żadnych liczb.
Miało być lepiej
_ Kiedy ekipa Waldemara Królikowskiego przejmowała w czerwcu Centralwings, wykonanie planu przez ustępującą ekipę było lepsze o ponad 10 mln zł niż zaplanowano w budżecie. To oznacza, że założony w planie finansowym wynik za rok 2007 zakładany na poziomie minus 30 mln zł, powinien ulec poprawie i wynieść na koniec roku minus 20 mln zł _ — mówi Maciej Kwiatkowski, były prezes Centralwings.
Pyta także, czy za zdarzenia losowe zarząd uznaje skutki własnej polityki kadrowej.
_ Czy naprawdę tak trudno wyobrazić sobie skutki, jakie daje represyjna polityka w stosunku do specjalistów z zakresu sprzedaży, marketingu i PR. Najlepszych albo zwolniono, albo sami odeszli _ — dodaje Maciej Kwiatkowski.
Do końca 2007 r. Centralwings wykona 12,35 tys. operacji, w tym blisko 3,3 tys. czarterowych, co pozwoli na przewiezienie 1,54 mln pasażerów. W 2006 r. Centralwings przewiózł nieco ponad 1 mln osób.