Superszybki internet dla każdego. Nowa oferta dla samorządów
Samorządy – zamiast budować nowe możecie wykorzystać to co jest.
Orange ma nową ofertę dot. zagospodarowania sieci szerokopasmowych.
11.02.2013 | aktual.: 12.02.2013 12:59
Komisja Europejska stawia przed Polską ambitne cele. Zgodnie z Europejską Agendą Cyfrową do końca 2020 roku każdy obywatel powinien mieć dostęp do Internetu o prędkości co najmniej 30 Mb/s, a połowa mieszkańców aż do 100 Mb/s. Cele trudno zrealizować, co wykazała Najwyższa Izba Kontroli. Polska – jeśli się nie pospieszy - może stracić na tym część z 1,5 mld euro unijnych dotacji.
Z ubiegłorocznego raportu NIK wynika, że budowa sieci szerokopasmowego internetu przebiega zbyt wolno. Może to oznaczać, że część pieniędzy przyznanych nam z trzech unijnych programów – Regionalnego Programu Operacyjnego (580 mln euro), Rozwoju Polski Wschodniej (300 mln euro) oraz Innowacyjnej Gospodarki (560 mln euro) – zostanie bezpowrotnie utracona. Okazuje się bowiem, że mamy w Polsce ogromny problem z realizacją zakładanych inwestycji. Aktualnie prowadzone są zaledwie 4 duże, regionalne projekty budowy sieci szerokopasmowych. Póki co z szybkiego internetu najszybciej będą korzystać mieszkańcy Lubuskiego, Pomorskiego. Wielkopolski i Dolnego Śląska. Zasada jest taka : inwestycje prowadzone są przez podmioty telekomunikacyjne, które wygrały konkursy przeprowadzone przez lokalne władze województw na dofinansowanie budowy sieci szkieletowo-dystrybucyjnej. Realizacja dwóch najbardziej zaawansowanych projektów – Szerokopasmowe Lubuskie i Szerokopasmowe Pomorskie – przypadła Orange Polska. Warto wspomnieć, że
łączna wartość tych inwestycji to ponad 300 mln złotych, z czego tylko część pochodzi z Unii Europejskiej. Dotacje wyniosą blisko 90 mln złotych, resztę pokrywa inwestor ze środków własnych.
Mimo pieniędzy z Unii i środków własnych operatorów, którzy chcą inwestować w sieć szybkiego internetu , samorządy nie palą się do realizacji inwestycji i wyboru wykonawcy. Nie pomagają także ponaglenia płynące z ust unijnych urzędników, którzy twierdzą, że cele Europejskiej Agendy Cyfrowej najlepiej zrealizować mogą duże podmioty telekomunikacyjne, mające narzędzia i doświadczenie w budowie sieci. A czasu coraz mniej, bo samorządy muszą zakończyć i rozliczyć projekty w drugiej połowie 2015 roku. W przeciwnym wypadku część z przyznanych Polsce pieniędzy przepadnie.
Dziś podmiotem, który buduje najwięcej sieci telekomunikacyjnych jest Orange Polska, który tylko w ciągu ostatnich 3 lat w ramach Porozumienia z Urzędem Komunikacji Elektronicznej wybudował ponad milion łączy, a ponad 950 tys. z nich oferuje transmisję danych z prędkością powyżej 6 Mb/s. Takie sieci pozwalają korzystać z nowoczesnych usług telekomunikacyjnych, internetu, telewizji i wideo na żądanie, przybliżają nas również do realizacji celów Agendy Cyfrowej. Jeszcze tylko w tym roku ma powstać kolejne 220 tysięcy łączy o prędkości powyżej 30 Mb/s. Budowa nowoczesnej infrastruktury teleinformatycznej przez samorząd terytorialny i operatorów, to ważny krok na drodze do upowszechnienia szerokopasmowego dostępu do internetu i likwidacji obszarów zagrożonych wykluczeniem cyfrowym – przekonuje Jarosław Starczewski, Dyrektor Zarządzania Relacjami z Klientami-Operatorami Orange Polska. Dlatego też Orange Polska zamierza zachęcić samorządy do przyspieszenia prac nad kolejnymi projektami budowy szerokopasmowych
sieci. Nowa oferta zakłada możliwość dzierżawy infrastruktury już istniejącej, ale też wybudowanie nowej pod dzierżawę. W jej skład mogą wchodzić nowoczesne sieci światłowodowe ale i powierzchnie na całe zaplecze teletechniczne. To właśnie Orange Polska, jako inwestor i właściciel sieci, będzie nadzorował prawidłowe funkcjonowanie dzierżawionej infrastruktury
Oferta dzierżawy już istniejących sieci odpowiada na apele Komisji Europejskiej o nie dublowanie sieci ale ich rozbudowę na zupełnie nowych obszarach, których mieszkańcy byli cyfrowo wykluczeni. Jednym z takich działań było nałożenie na operatorów kablowych obowiązku udostępniania sieci pozostałym podmiotom. Wcześniejszy niesymetryczny podział zakładał, że tylko Orange Polska miał obowiązek udostępniania własnej infrastruktury, a w nowych obszarach musiał dublować już istniejącą sieć, choć odpłatnie mógłby z niej korzystać.
Jak wynika z deklaracji operatora nowa oferta współpracy z samorządami zakłada również budowę brakujących elementów sieci od podstaw. To odróżnia tę ofertę od oferty regulowanej, czyli narzuconej przez UKE, która zakłada dzierżawę tylko tych elementów infrastruktury, które są już gotowe i tylko w przypadku, gdy operator posiada wolne zasoby. Jeszcze nie wiadomo, ile samorządy będzie kosztować dzierżawa infrastruktury od Orange Polska. Jak się dowiedzieliśmy wszystkie stawki mają być określane indywidualnie na podstawie wyceny projektowej, w zależności od warunków przetargu ogłoszonego przez samorząd, oraz okresu, na jaki umowa zostanie podpisana.
Więcej szczegółów na stronie http://hurt-tp.pl/inwestycje.html
Kamil Jakubczak