Suwalszczyzna/ Siedem bocianów zginęło rażonych prądem
Siedem bocianów w ostatnich dniach zginęło rażone prądem w Suwalskim Parku Krajobrazowym (SPK). Zarząd parku chce, by zakład energetyczny zamontował tzw. odstraszacze dla ptaków. PGE Dystrybucja zapewnia, że przystąpi do ich instalacji.
05.08.2014 11:20
Jak poinformowała PAP dyrektor SPK Teresa Świerubska, pięć bocianów zginęło na transformatorze we wsi Ługiele, a dwa we wsi Polemonie w okolicy Smolnik. Dodała, że jest groźba większej liczby porażeń, bo niedługo bociany będą w tej okolicy gromadziły się przed odlotem do ciepłych krajów.
"Problem dotyczy głównie młodych bocianów, które siadają na liniach wysokiego napięcia lub w nie wpadają. Należałoby jak najszybciej zainstalować odstraszacze, ale może to tylko zrobić zakład energetyczny" - powiedziała PAP Świerubska.
Dodała, że dotąd współpraca ze służbami energetycznymi układała się dobrze, ale w tym roku Rejon Energetyczny w Suwałkach nie zareagował na oficjalną prośbę SPK.
Jak poinformowała PAP Iwona Stanisławek z biura komunikacji PGE Dystrybucja, Rejon Energetyczny w Suwałkach zapewnia, że przystąpi do instalacji konstrukcji "anty-ptak", ale na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Stanisławek dodała, że zainstalowanie takich konstrukcji na napowietrznych stacjach transformatorowych wymaga ich wyłączenia. Instalacja powstanie przy okazji najbliższego wyłączenia stacji.
Marek Barszczewski z Wigierskiego Parku Narodowego powiedział PAP, że także tam co ro roku zdarzają się wypadki rażenia bocianów prądem. Często okaleczone ptaki trafiają do specjalnej woliery, którą park zbudował w Maćkowej Rudzie na terenie WPN.
Bocian Biały jest w Polsce pod ochroną.