Świętokrzyskie/ Władze województwa negocjują z KE program regionalny

Wykorzystanie środków unijnych na inwestycje drogowe i kolejowe w Ramach Regionalnego Programu Operacyjnego jest jedną z kwestii spornych między Komisją Europejską a władzami woj. świętokrzyskiego. Zakończono pierwszą turę negocjacji programu na lata 2014-2020.

03.10.2014 16:50

Samorząd województwa świętokrzyskiego chce, by zdecydowana większość środków programu spośród tych, które w jego ramach zarezerwowano na infrastrukturę komunikacyjną, służyło w regionie na budowę dróg. Komisja Europejska stoi natomiast na stanowisku, że większość pieniędzy trzeba zainwestować w kolej.

"Przekonywaliśmy Komisję, że nasza propozycja, by 16 proc. pieniędzy przeznaczyć na kolej, a 84 proc. na drogi jest w pełni uzasadniona i wynika ze specyfiki naszego regionu. Jesteśmy województwem, które pod względem infrastruktury startowało z innego poziomu niż pozostałe regiony, takie jak np. Śląsk" - tłumaczył w piątek na konferencji prasowej dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, Grzegorz Orawiec.

Władze regionu uważają, że linia kolejowa nr 8 Warszawa - Radom - Kraków oraz linia nr 25, skupiająca miasta północy regionu, powinny pozostać głównymi szlakami ruchu kolejowego w województwie. Natomiast sieć drogowa, łącząca Kielce z miastami powiatowymi i z ośrodkami poza regionem - m.in. drogami wojewódzkimi - jest i powinna pozostać podstawą komunikacji regionalnej.

Ze środków RPO regionalny samorząd planuje budować łącznicę kolejową w Czarncy, która umożliwi skomunikowanie Kielc z Centralną Magistralą Kolejową. Chce też wspierać zakup taboru kolejowego. Lina nr 8 jest i nadal ma być remontowana ze środków centralnych. Natomiast linia nr 25 mogłaby być wsparta ze środków programu Polska Wschodnia, dedykowanego pięciu najbiedniejszym regionom kraju.

"Akcentowaliśmy podczas negocjacji, że zachowanie sugerowanych przez Komisję proporcji jest u nas praktycznie nieosiągalne w realizacji i nie ma uzasadnienia ekonomicznego i gospodarczego. Oczekujemy na rozmowy i kontakty bilateralne w tej sprawie" - dodał przedstawiciel zarządu województwa, Kazimierz Kotowski.

Spór dotyczy także środków, które mają być kierowane na innowacje i przedsiębiorczość. Jak tłumaczył Orawiec, władze regionu chcą, by można było wspierać nie tylko projekty związane z innowacyjnością - co postuluje KE - ale też typowe przedsięwzięcia, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w regionie.

Przedstawicielom województwa świętokrzyskiego podczas rozmów z KE, udało się wyjaśnić część kwestii spornych.

Chodzi m.in. o kwestionowaną początkowo przez Komisję wielkość środków, jakie region planuje przeznaczyć na budowę farm słonecznych. "Pokazaliśmy, że jest duże zainteresowanie takimi projektami, że warto inwestować w fotowoltaikę np. na słabych glebach i jakie to daje korzyści gospodarcze" - mówił Orawiec.

Argumentowano też, że projekty z zakresu gospodarki odpadami warto wspierać grantami, a nie pożyczkami - jak wolała pierwotnie KE - bo nie będzie zainteresowania na sięganie po środki dotyczące budowy tych kosztownych i niedochodowych instalacji.

Wiadomo też, że duże projekty turystyczne - ponadregionalne i innowacyjne - będą finansowane z programu Polska Wschodnia.

Pierwsza tura negocjacji odbyła się w środę i czwartek w Warszawie. Rozmowy dotyczyły także skoordynowania programów regionalnych z krajowymi i programem Polska Wschodnia - w kwestii wybranych dziedzin. Kolejne rozmowy zaplanowano na koniec października. Finałowe rozmowy w sprawie kształtu programu regionalnego dla województwa świętokrzyskiego zaplanowano na listopad.

"Będziemy usatysfakcjonowani, jeśli w grudniu, w pierwszej grupie regionów, podpiszemy kontrakt dla województwa. Pierwsze konkursy w ramach programu mogłyby wówczas być ogłoszone w drugim kwartale 2015 roku" - wyjaśnił Kotowski.

W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020 region ma wykorzystać niemal 1,4 mld euro, z czego ponad 980 mln euro ma pochodzić z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a ponad 380 mln euro - z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)