Świętokrzyskie/ Zaangażowano ok. 23 proc. środków UE w ramach RPO
Do połowy października, uwzględniając ogłoszone nabory, zaangażowano 23,14 proc. środków z wartego niemal 1,4 mld euro Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020 - wynika z danych przekazanych PAP przez Urząd Marszałkowski w Kielcach.
25.10.2016 07:05
Zdaniem urzędników i marszałka województwa świętokrzyskiego, niskie tempo wydatkowania środków jest spowodowane m.in. późnym zatwierdzeniem programu przez Komisję Europejską i brakiem przepisów umożliwiających przeprowadzenie konkursów.
Województwo świętokrzyskie w Regionalnym Programie Operacyjnym (RPOWŚ) na lata 2014-2020 ma do dyspozycji niemal 1,4 mld euro, w tym ponad 980 mln euro w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) i ponad 383 mln euro w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS).
W ramach EFRR najwięcej, bo ok. 176,5 mln euro ma być wydane na przedsięwzięcia 4. osi priorytetowej "Dziedzictwo naturalne i kulturowe" (do tej osi zaliczamy m. in. zachowanie dziedzictwa, przeciwdziałanie skutkom klęsk żywiołowych oraz usuwanie ich skutków, gospodarkę odpadami i wodno-ściekową). Ponad 167 mln euro wesprze projekty osi 3., związane z efektywną i zieloną energią, a ponad 161 mln euro - konkurencyjną gospodarkę (oś 2., m. in. tworzenie terenów inwestycyjnych i wsparcie sektora MŚP)
Z EFS największe wydatki zaplanowano na wsparcie rynku pracy - ok. 125 mln euro (oś 10.) oraz edukację i wsparcie aktywności społecznej - 109 mln zł (oś 8. - m. in. szkolnictwo zawodowe, kształcenie ustawiczne, edukacja przedszkolna).
Jak wynika z danych przekazanych PAP przez Departament Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach, w 2015 r. w ramach RPO ogłoszono 15 konkursów na kwotę ponad 228,7 mln zł, a w 2016 r. - 34 nabory na kwotę ponad 833,3 mln zł. Do końca roku ma być ogłoszonych jeszcze 19 konkursów o wartości 958,2 mln zł.
Do tej pory nie zamknięto żadnego z projektów, realizowanych w ramach RPOWŚ.
Uwzględniając ogłoszone nabory, do tej pory zaangażowano 23,14 proc. środków programu (nie jest to jednoznaczne z zaawansowaniem ich wydatkowania). W ramach EFRR - 21,2 proc. (najwięcej w ramach dziedzictwa naturalnego i kulturowego - 46,7 proc., najmniej na efektywną i zieloną energię - 5,8 proc.). W ramach EFS to 30,96 proc. (najwięcej na rynek pracy - 41,7 proc., najmniej na włączanie społeczne i walkę z ubóstwem - 25,5 proc).
Niski jest poziom kontraktacji środków - na poziomie 4 proc., a przy uwzględnieniu pre-umów (umów wstępnych wymaganych w projektach z EFRR) - 8 proc.
Wśród projektów, których realizacja już się rozpoczęła, jest zainicjowane w styczniu przedsięwzięcie "Nowoczesna Szkoła Zawodowa - Nowoczesny Region". Wartość projektu, którego liderem jest regionalny samorząd, to ok. 11,5 mln zł. Celem inicjatywy jest opracowanie programów nauczania zawodowego w inteligentnych specjalizacjach woj. świętokrzyskiego, doposażenie szkolnych pracowni oraz organizacja staży i praktyk uczniowskich u przedsiębiorców. W projekcie bierze udział 28 szkół o profilach z zawodowych całego regionu (560 uczniów i 56 nauczycieli). Do 30 września w przedsięwzięciu rozliczono ok. 1,2 mln zł.
Podpisano też umowy na wykonanie remontu drogi wojewódzkiej z Ostrowca Świętokrzyskiego w kierunku Bałtowa oraz budowę obwodnicy Ćmielowa - inwestycje mają być finansowane z RPO. Realizowane są też projekty związane ze wsparciem dla osób zakładających własny biznes i bezrobotnych.
Podpisano wstępne umowy na działania związane z termomodernizacją budynków, energooszczędnym oświetleniem, budową ścieżek rowerowych i zagospodarowaniem turystycznym atrakcyjnych przyrodniczo miejsc, realizowane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych przez samorządy Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego. Umowy wstępne zawarto także na inwestycje związane z kulturą - m. in rozbudowę Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach, budowę nowej siedziby kieleckiego Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" i kontynuację rewitalizacji klasztoru na Św. Krzyżu.
Zdaniem przedstawicieli urzędu, przyczyny niskiego tempa wydatkowania środków RPOWŚ 2014-2020 związane są m. in. z późnym rozpoczęciem negocjacji programu z Komisją Europejską (spowodowanym późnym zatwierdzeniem dokumentów krajowych warunkujących rozpoczęcie tego procesu przez regiony) i późnym zatwierdzenia dokumentu przez Komisję - w lutym 2015 r.
Także marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas w rozmowie z PAP przyznał, że o niższym niż siedem lat temu poziomie kontraktacji projektów z RPO czy ich certyfikacji (potwierdzenia wydatków) świadczą "obiektywne czynniki". "Do dzisiaj brakuje niektórych rozporządzeń, czy map zdrowia. Czekamy na kwestie nowych instytucji w obszarze polityki wodnej, a przez długi okres czasu czekaliśmy też na ustawę o zamówieniach publicznych" - wyliczał marszałek. Jak zapewnił, w 2017 r. regionalny samorząd planuje ogłosić ponad 40 naborów dotyczących samego EFS w RPOWŚ.
"Jestem spokojny o poziom wydatkowania tych pieniędzy. Rozumiem też politykę resortu (ministerstwa rozwoju - PAP), któremu zależy na jak najszybszym zaawansowaniu płatności, żeby większość z nich nie skumulowała się na rok 2019 czy 2020. Bo wtedy trudno też obsługiwać fundusze od strony zarządczej" - argumentował Jarubas.
Zdaniem Jarubasa, istotniejsze w konieczności szybkiego wydatkowania funduszy UE nie są skutki Brexitu, ale pokazanie bogatym państwom UE przeciwnym polityce spójności, że warto wyłożyć pieniądze na kolejny unijny budżet po 2020 r.
"To nasza wspólna odpowiedzialność, żeby tak zaawansować te programy, żeby pokazać, że potrafimy je wykorzystać i że przynoszą dobre efekty dla rozwoju gospodarczego. Jest to dla nas dzisiaj wyzwanie by zaawansować te płatności. Zmobilizować też wszystkich tych, którzy wiedzą, że mają przyznane dotacje, by przychodzili z płatnościami. Musimy przyspieszyć - mamy taki plan" - podkreślił marszałek.
Jarubas dodał, że po spotkaniu z wicepremierem, ministrem rozwoju Mateuszem Morawieckim, spotkał się dyrektorami wydziałów od funduszy unijnych. "Jest plan, by te wskaźniki, które sobie założyliśmy, były bezpieczne i wykonalne" - zapewnił Jarubas.