Szczygło: "chłopcy ze wsi" nie będą kierować wojskiem

Nie po to rozwiązywaliśmy WSI, żeby osoby związane z WSI teraz mogły decydować o tym, kto w wojsku awansuje, a kto w wojsku nie awansuje, kto robi karierę, a kto nie robi kariery - powiedział Aleksander Szczygło, gość "Salonu politycznego Trójki".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Michał Karnowski: Aleksander Szczygło, były minister obrony narodowej, polityk PiS. Dzień dobry.

Aleksander Szczygło: Dzień dobry. Witam.

To Pan chce zwołania wspólnego posiedzenia komisji obrony narodowej i spraw zagranicznych? Dlaczego?

- Chodzi o sprawy, które pokrywają się w zakresie polityki zagranicznej i obrony narodowej, tzn. te, które dotyczą chociażby spraw Iraku, nowych decyzji, czy nowych propozycji, czy zapowiedzi propozycji nowego rządu, spraw związanych z sytuacją kadrową w MON, z niepokojącymi sygnałami związanymi z mianowaniem osób, co do których w jednym z przypadków istnieje uzasadniona obawa, co do tego, że ta osoba, odchodząc z wojska wiosną tego roku - mówię o gen. Czerwińskim - z dowództwa I Dywizji...

Gen. Piotr Czerwiński?

- Tak, tak, tak. Toczą się postępowania wobec niego. To są sprawy, którymi zajmuje się prokuratura i żandarmeria. I dobrze, żeby one się wypowiedziały, jeżeli mogą w tej sprawie.

A jeżeli nie, to wtedy mamy historię pt. 'Pan mówi, że coś jest nie tak, a my nie wiemy co'.

- Jeżeli nie, no to wtedy ja skieruję sprawę do CBA. Nie może być tak, że ktoś odchodzi z wojska w stopniu generała dywizji, nie nadaje się do wojska, a może zostać sekretarzem staniu w MON. To nie są standardy, które chcielibyśmy widzieć w Polsce.

Gen. Piotr Czerwiński został I zastępcą nowego ministra obrony narodowej pana Bogdana Klicha. Ale co to znaczy, nie nadaje się na generała?

- W tym sensie, że jeżeli odszedł z wojska.

To może po prostu Pan go nie chciał? Pan nie chciał z nim współpracować? To nie jest kategoria nadawania się.

- To nie jest kwestia tego, czy generał chce współpracować z ministrem, czy nie chce. Nie ma takich relacji pomiędzy ministrem obrony narodowej a generałami. Pan minister generał odszedł z wojska, został przeze mnie odwołany z dowództwa I Dywizji i jednocześnie nie wysłałem go na dowódcę IX zmiany w Iraku, dlatego, że otrzymałem informację dotyczącą jego osoby i te informacje były wystarczającym powodem do tego, ażeby zrezygnować z jego pracy w służbie.

Zapowiedź skierowania sprawy do CBA sugeruje korupcję?

- Jeżeli ta sprawa nie zostanie wyjaśniona w sposób, który powinna być zawsze wyjaśniania w Polsce, nie zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec takich decyzji personalnych, ja tę sprawę skieruję do CBA.

Ale jaką sprawę?

- Sprawę dotyczącą gen. Czerwińskiego.

Nic więcej Pan nie powie?

- I nic więcej nie powiem.

A nie chodzi o to, że gen. Czerwiński kierował WSI w latach 2005-2006?

- Nie. To Pan mówi teraz o gen. Bojarskim.

Tak. To jest druga osoba.

- Tak, tak, tak, tak. Tutaj akurat chodzi o pewien symbol. Symbol tego, że 'chłopcy ze wsi' - jak to się w wojsku ładnie określa - będą kierowali kadrami Wojska Polskiego. Do tego nie wolno dopuścić. Nie po to rozwiązywaliśmy WSI, żeby osoby związane z WSI teraz mogły decydować o tym, kto w wojsku awansuje, a kto w wojsku nie awansuje, kto robi karierę, a kto nie robi kariery. Szczególnie jest to istotne w sytuacji, kiedy gen. Bojarski na tym stanowisku zastąpił młodego oficera, który przyszedł do wojska po 1989 roku, pracował w sekretariacie ministra obrony narodowej, wtedy, jak ja już przyszedłem do ministerstwa i z tego, co wiem, do tego sekretariatu przyszedł za czasów ministra Jerzego Szmajdzińskiego, czyli on był po prostu dobry i stwierdziłem, że taki oficer nadaje się do tego, żeby kierować departamentem kadr. I teraz okazuje się, że tego młodego oficera zastępuje ktoś, kogo prawdopodobnie po pierwsze to Radosław Sikorski zrobił go p.o. szefa WSI, bo jeszcze wtedy nie byłem w MON - to była jesień
2005 roku, po odejściu Dukaczewskiego ze stanowiska WSI.

A więc Wasz człowiek? PiS-u?

- Nie. Po odejściu Dukaczewskiego. To chyba raczej Radka Sikorskiego.

To był też Wasz minister.

- Teraz PO. A od wczoraj chyba w partii.

Od wczoraj w PO, ale wcześniej Wasz minister.

- Ale nie był w PiS-ie. I dzięki Bogu. Przeczytaj całą rozmowę

Wybrane dla Ciebie

Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Część emerytów dostanie zwrot podatku. Nawet 426 zł
Część emerytów dostanie zwrot podatku. Nawet 426 zł
Sylwester w Zakopanem. Tyle za nocleg liczą górale
Sylwester w Zakopanem. Tyle za nocleg liczą górale
Kiedy wymienić opony na zimowe? Oto stawki u wulkanizatorów
Kiedy wymienić opony na zimowe? Oto stawki u wulkanizatorów