Szef MFW o groźbie "wojny walutowej"
Szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn przestrzegał w piątek ministrów finansów przed wykorzystywaniem kursów walut ich krajów jako broni ekonomicznej.
08.10.2010 | aktual.: 29.10.2010 09:42
- Wzrost gospodarczy powraca, ale wszyscy wiemy, że jest kruchy i nierówny - powiedział i dodał, że dostrzega groźbę załamania się współpracy między krajami i że groźbę tę uwydatnia mówienie coraz częściej o możliwości wojny walutowej między krajami.
Strauss-Kahn podkreślił na dorocznych obradach MFW i Banku Światowego, że wielkim błędem byłoby sztuczne zaniżanie przez kraje kursów ich walut w celu zwiększenia eksportu. Zamiast uciekać się do takich działań, kraje powinny aktywniej zabiegać o współpracę gospodarczą. Bez większej współpracy globalna gospodarka będzie się borykała z trudnościami, a proces tworzenia miejsc pracy będzie słaby.
Szef MFW zwrócił uwagę, że od 2007 roku, kiedy zaczęła się recesja, w skali światowej utracono ponad 30 milionów miejsc pracy. Ostrzegł w tym kontekście, że jeśli miejsc pracy nie będzie przybywać w szybszym tempie, pojawi się groźba "straconego pokolenia" młodych ludzi, pozbawionych możliwości wejścia na rynki pracy.
Associated Press odnotowuje, że rząd USA zwiększył ostatnio presję na Chiny, domagając się wzrostu kursu juana wobec dolara. AP wskazuje też, że niektóre inne kraje - takie jak Japonia, Brazylia i Korea Południowa - podejmują działania mające utrzymać słabszy kurs wymienny ich walut, co ma na celu stymulowanie eksportu. az/ mc/