Firma spóźniała się z wypłatą. 22‑latek w zemście podpalił jej siedzibę
22-latek nie mógł doczekać się pieniędzy od firmy za wykonane usługi. Mężczyzna wywołał pożar, który skutkował ewakuacją kilkunastu osób i stratami w wysokości 30 tys. zł. Sąd zdecydował, że sprawca podpalenia zostanie aresztowany.
22-latek został zatrzymany w związku z pożarem firmowych pomieszczeń w jednej z kamienic w okolicy centrum Będzina. Sprawca podłożył ogień pod kartony znajdujące na trzecim piętrze w pomieszczeniu firmy, w której pracował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warunki pracy w restauracji obok budowy w Międzyzdrojach
Na miejsce została wezwana straż pożarna. Z budynku ewakuowano 11 osób – klientów i pracowników banku, który ma siedzibę w tej samej kamienicy. Nikt nie doznał obrażeń.
Powód? Spóźnienie w wypłacie
Podejrzany został ujęty jeszcze tego samego dnia. Usłyszał zarzuty dotyczące gróźb i spowodowania pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
"Śledczy ustalili, że głównym powodem działania podpalacza było to, że nie otrzymał on na czas pieniędzy za wykonywane usługi" – podała będzińska policja.
Na wniosek śledczych będziński sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia.