Szefowie lotnisk: trzeba rozwijać infrastrukturę kolejową
Budowa infrastruktury kolejowej i uruchamianie połączeń kolejowych do lotnisk jest niezbędne dla rozwoju portów lotniczych w Polsce - uważają członkowie Związku Regionalnych Portów Lotniczych, którzy w czwartek i piątek obradowali w Lublinie.
06.07.2012 | aktual.: 06.07.2012 18:00
Dwudniowe obrady Związku, skupiającego dyrektorów lotnisk w Polsce, poświęcone były problematyce dostępności lotnisk dla pasażerów i możliwościom dojazdu do nich różnymi środkami komunikacji.
- Dostęp każdego środka transportu w okolicach lotniska, w okolicach terminala to zwiększenie atrakcyjności tego lotniska. Z naszego punktu widzenia, jako zarządzających lotniskami, budowa bocznic kolejowych, torów kolejowych, są kluczowe dla rozwoju każdego portu lotniczego - powiedział w piątek dyrektor Lotniska im. Chopina w Warszawie Michał Marzec na konferencji prasowej, zorganizowanej na lotnisku przy Aeroklubie Lubelskim w Radawcu k. Lublina.
Prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych Artur Tomasik podkreślił, że w ostatnich pięciu latach wszystkie porty lotnicze w Polsce "dokonały skoku cywilizacyjnego" - wybudowały m.in. nowe terminale, drogi startowe, płyty postojowe. - Teraz trzeba tę infrastrukturę uzbroić w połączenia kolejowe, podnosić jej efektywność, a jednocześnie zwiększać komfort podróżnych - zaznaczył.
- Dzisiaj poza Warszawą i Krakowem nie mamy portów lotniczych skomunikowanych poprzez połączenia kolejowe, połączenia takie są kluczowe dla wzmocnienia portów lotniczych - dodał Tomasik.
Lotniska w Polsce obsługują rocznie ok. 20 mln pasażerów, z czego 43 proc. przypada na lotnisko w Warszawie. Jak podkreślił Marzec ruch pasażerów systematycznie wzrasta, np. w Warszawie w maju w porównaniu z tym miesiącem w roku ubiegłym ruch zwiększył się o 14 proc., a Gdańsku - o ponad 20 proc. - Tendencje są wzrostowe. Porty regionalne rozwijają się bardzo dynamicznie - zaznaczył Marzec.
Dodał, że współczynnik mobilności - czyli stosunek liczby mieszkańców do liczby pasażerów w Polsce jest niski - wynosi ok. 0,5 (20 mln pasażerów/40 mln mieszkańców) a w krajach Europy Zachodniej ten współczynnik sięga nawet 2. - To pokazuje, że mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia - dodał Marzec.
Szefowie lotnisk obejrzeli budowany w Świdniku pod Lublinem Port Lotniczy Lublin. Lotnisko to ma być oddane do użytku jeszcze w tym roku; pierwsze loty (do Londynu) zaplanowane są w grudniu.
Obecnie kończy się tam budowa terminala pasażerskiego, który ma być gotowy na przełomie lipca i sierpnia. Koszt jego budowy to blisko 67 mln zł. Terminal ma umożliwić bezkolizyjną obsługę ruchu pasażerskiego do jednego miliona pasażerów rocznie. We wrześniu planowane jest zakończenie budowy pasa startowego.
Do terminala wjeżdżał będzie szynobus kursujący z Dworca Głównego w Lublinie, przez stację Lublin - Północ i Świdnik. Do końca października ma powstać tor dojazdowy o długości 2,2 km ze stacji w Świdniku k. Lublina do terminala lotniska. Tor będzie kosztował 8,1 mln zł netto, a 85 proc. kosztów pokryje dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-2013.
Budowa lotniska w Świdniku pochłonie łącznie ok. 400 mln zł. 144,5 mln zł dotacji będzie pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego, a reszta - z emisji obligacji oraz z budżetów samorządów, które są udziałowcami spółki budującej lotnisko. 100 proc. udziałów w spółce Port Lotniczy Lublin mają samorządy Lublina, Świdnika, województwa lubelskiego i powiatu świdnickiego.