Trwa ładowanie...
d4ir74b
waluty
30-01-2009 08:49

Szkic walutowy

Rekordowy spadek produkcji przemysłowej w Japonii (9,6% w ujęciu miesięcznym, 20,2% w ujęciu rocznym) i spadek inflacji bazowej do 0,2% w skali roku (dane opublikowano dziś o 00:30) nie poprawiły nastroju inwestorów przed dzisiejszym ogłoszeniem danych o dynamice PKB w Stanach Zjednoczonych.

d4ir74b
d4ir74b

Obecnie oczekiwania dotyczące tempa spadku PKB w Stanach to 5,4% według stopy rocznej (oznacza to spadek o 1,32% w ujęciu kwartalnym). W Japonii informacje o dynamice PKB podane zostaną w lutym – w tym kraju spadek PKB może przekroczyć nawet 2,4% w ujęciu kwartalnym. Osłabienie euro wobec dolara i jena, a także osłabienie złotego wobec wszystkich trzech walut, które miało miejsce wczoraj po południu i dziś w nocy jest częściowo skutkiem publikacji powyższych danych.

Inną wiadomością, która mogła spowodować wycofanie się inwestorów z aktywów postrzeganych przez nich jako bardziej ryzykowne mogła być wypowiedź George’a Sorosa, który uważa, że Unia Europejska również będzie musiała przygotować plan poradzenia sobie z toksycznymi aktywami, które znajdują się w posiadaniu europejskich banków. Jednocześnie w USA najwięcej mówi się o programie stymulacji gospodarki, zaprezentowanym przez administrację prezydenta Baracka Obamy. W środę program przeszedł w Izbie Reprezentantów tylko i wyłącznie głosami Partii Demokratycznej (mimo że aż 11 demokratów było przeciw), w przyszłym tygodniu poddany będzie głosowaniu w Senacie, gdzie zarówno demokraci, jak i republikanie mają po 49 miejsc, a uzupełniają ich dwaj senatorzy niezależni. Republikanie sprzeciwiają się wprowadzeniu w życie dużej części wydatków przewidzianych w planach administracji Obamy i chcieliby, aby większą częścią pakietu były obniżki podatków (według nich powinny stanowić aż 40% planu).

W Polsce uwagę przyciągają dane o działalności firm deweloperskich. Liczba budowanych przez nie mieszkań spadła w ciągu ostatniego roku o ponad 34% (w grudniu rozpoczęto budowę jedynie 6,9 tys. mieszkań, podczas gdy rok wcześniej było to 10,5 tys. mieszkań). Największym zmartwieniem polskich deweloperów są zatory płatnicze, które mogą doprowadzić mniejsze firmy do upadłości.

Oprócz danych o PKB ze Stanów Zjednoczonych dziś w kalendarzu znajduje się kilka innych istotnych odczytów. O 10:30 poznamy dane o liczbie zaakceptowanych wniosków o kredyt hipoteczny w Wielkiej Brytanii, o 11:00 podane zostanie pierwsze przybliżenie inflacji HICP w styczniu w Eurolandzie (tempo wzrostu cen ma spaść do 1,4%) oraz wysokość stopy bezrobocia (oczekiwany jest wzrost do 7,9%). O 14:30, jak już wspomniano, dane o dynamice PKB w USA, a wraz z nimi informacje o kształtowaniu się deflatora PKB (spodziewany jest wzrost o 0,5% w ujęciu rocznym, w III kwartale odnotowano wzrost o 3,9% w ujęciu rocznym), indeksu bazowych wydatków konsumpcyjnych (w jego przypadku oczekiwany jest wzrost o 1,9% w ujęciu rocznym, a więc spadek tempa wzrostu o 0,5 pkt. proc.), oraz o kosztach zatrudnienia (spodziewany jest wzrost o 0,7% w ujęciu rocznym). O 15:45, na koniec dnia, poznamy wartości dwóch istotnych dla rynku indeksów: Chicago PMI (oczekiwany jest poziom 34 pkt.) oraz indeksu Uniwersytetu Michigan (spodziewany
odczyt to 61,9 pkt.). Nagromadzenie potencjalnie niekorzystnych odczytów danych sprawia, że należy spodziewać się pogorszenia sytuacji euro oraz złotego w dniu dzisiejszym. Nasza waluta najprawdopodobniej będzie tracić zarówno do euro, jak i do dolara.

d4ir74b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ir74b