Szukanie kierunku c.d.
Środowa sesja nie przyniosła rozstrzygnięcia na rynkach akcji. W dalszym ciągu aktywność inwestorów pozostaje ograniczona.
Giełdy europejskie zniżkowały w reakcji na obniżenie przez Standard & Poor’s ratingu Hiszpanii do negatywnej. Sesja amerykańska z kolei zakończyła się zwyżką indeksów, do czego przyczyniło się ogłoszenie przez Timothy Geithner ‘a informacji o przedłużeniu do października 2010 roku programy stymulacyjnego TARP dla sektora finansowego.
Waluta amerykańska zachowywała się dość stabilnie w stosunku do euro i funta. Natomiast od rana obserwujemy presję na osłabiania się dolara w szczególności w stosunku do waluty nowozelandzkiej i australijskiej. Większa zmienność na NZD ma związek z decyzją banku Nowej Zelandii w sprawie stóp procentowych. Co prawda stopy pozostały zgodnie z oczekiwaniami na niezmienionym poziomie 2,5%, to jednak jastrzębia retoryka była głównym bodźcem do aprecjacji NZD. Pojawiły się sygnały, iż najprawdopodobniej w połowie 2010 roku możliwe są zmiany w obecnej polityce monetarnej, które wiązałyby się z rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych. Walutę australijską z kolei wsparły dużo lepsze dane z rynku pracy. W listopadzie zatrudnienie wzrosło o 31,2tys, czyli dużo powyżej oczekiwań, natomiast stopa bezrobocia spadła do poziomu 5,7%.
W dniu dzisiejszym decyzją SNB główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 0,25%, czyli zgodnie z oczekiwaniami, co nie miało wpływu na waluty. Oczekujemy jeszcze na decyzję Banku Anglii- jednak i w tym przypadku nie należy również oczekiwać zmian w poziomie stóp procentowych, jak i samym komunikacie po decyzji. Z USA najważniejsze dane będą dotyczyły bilansu handlu zagranicznego.
EURPLN
Od początku tego tygodnia waluta polska znajduje się pod silną presją sprzedających. Od rana obserwujemy lekkie odreagowanie na złotym, co może przyczynić się do powrotu w okolice przełamanej linii trendu na poziomie 4,13, z którą zbiega się 50-okresowa średnia na wykresie godzinowym. W dalszym ciągu pesymizm inwestorów związany z obniżeniem ratingu Grecji i Hiszpanii może ciążyć na złotym. Silną strefą oporu pozostaje rejon 4,1950-4,2030. Najbliższe wsparcie w postaci zniesienia 38,2% całości impulsu wzrostowego z początku grudnia znajduje się na poziomie 4,1150.
EURUSD
Eurodolar kontynuował spadki w okolice dolnego ograniczenia kanału spadkowego, które wyznacza wsparcie na poziomie 1,4680. Kanał ten kształtował się na wykresie od początku czerwca tego roku, a wyłamanie z tego zakresu powinno przyczynić się do silniejszego ruchu na dolarze. W przypadku przełamania wsparcia spadki powinny być kontynuowane w rejon 1,4600, gdzie znajduje się 38,2% zniesienia fib całości impulsu wzrostowego kształtującego się od czerwca tego roku. 100-okresowa średnia na wykresie godzinowym wyznacza opór w rejonie 1,4800.
*GBPUSD *
Waluta brytyjska broni wsparcie na poziomie 1,6160 w postaci 61,8% zniesienia fali wzrostowej z poziomu 1,5705. Odreagowania w okolice 1,6370-1,6380 może okazać się dobra okazją do dalszej wyprzedaży GBP. Od wczoraj jednak obserwujemy dość wąski zakres wahań- a sama decyzja banku Anglii w sprawie stóp nie powinna przyczynić się do zwiększenia zmienności na funcie. Kluczowym dla GBPUSD może okazać się dalszy rozwój sytuacji na rynkach akcji.
NZDJPY
Jastrzębi komunikat banku centralnego Nowej Zelandii towarzyszący decyzji o utrzymaniu stop procentowych na niezmienionym poziomie pomógł w zwyżce notowań NZDJPY, które obecnie znajdują się tuż poniżej linii trendu . Przełamanie okolic 64,35 powinno przyczynić się do kontynuacji wzrostów 65,00. Jen pozostaje nieco słabszy również w stosunku do AUD i USD. Notowania USDJPY w dalszym ciągu utrzymują się powyżej wsparcia w rejonie 87,00, co powinno sprzyjać powrotowi notowań dolarjena w okolice 100-okresowej średniej na wykresie dziennym (okolice 91,10).
Anna Wrzesińska
IDMSA