Szulc z PO nie wykluczył rewizji wzrostu PKB

Być może za jakiś czas kryzys finansowy na
światowych rynkach zmusi nas do rewizji wzrostu PKB - powiedział w
Sejmie w trakcie czwartkowej debaty budżetowej Jakub Szulc (PO).

_ Nikt nigdy nie mówił, że sytuacja na rynkach światowych nie będzie skutkowała spowolnieniem tempa gospodarczego _ - powiedział. Podkreślił, że zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy kryzys w USA przełoży się na sytuację polskiego sektora finansowego.

Poseł PO przypomniał, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, iż kryzys finansowy dotknie Polskę w bardzo niewielkim stopniu.

Powiedział, że "nigdy nie zdarzyło się, aby wartości makroekonomiczne zapisane w dotychczasowych projektach budżetowych były zrealizowane 1:1". _ Możemy oszacowywać z pewnym prawdopodobieństwem to, co będzie działo się w gospodarce _ - wyjaśnił.

Szulc podkreślił, że w 2009 roku polska gospodarka będzie napędzana przez wewnętrzny popyt konsumpcyjny, popyt inwestycyjny oraz eksport. Dynamika tych wskaźników nie będzie niższa w 2009 r. od zapisanej w projekcie.

Przypomniał, że płace w ujęciu realnym mają wzrosnąć w ciągu najbliższych dwóch lat do 16 proc.

Jego zdaniem, sytuacja finansowa firm działających w Polsce jest dobra.

Przypomniał, że eksport w Polsce wzrósł w 2007 roku o 8,7 proc., przy średnim tempie rozwoju krajów UE 2,6 proc. W 2008 roku było to odpowiednio 9,2 proc. i 1,7 proc.

Zdaniem Szulca, przyjęcie przez Polskę euro zwiększy naszą wiarygodność kredytową w UE i na świecie.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)