"Chcemy wejść na główny rynek GPW w połowie 2016 roku. Kończymy rozmowy z domami maklerskimi. Chcemy być jedną z dwóch firm na GPW, które tworzą gry na platformy mobilne. Cel to stać się jednym z największych producentów gier mobilnych na świecie w ciągu 5 lat pod względem przychodów" - powiedział Fijałkowski podczas konferencji prasowej.
Wcześniej spółka sygnalizowała, że rozważa wejście na NewConnect. "O ubieganiu się na rynek główny zdecydowaliśmy, porównując się z innymi firmami z branży" - wyjaśnił prezes T-Bull.
Według wcześniejszych informacji, firma liczy na pozyskanie ponad 10 mln zł na finansowanie m.in. projektu badawczo-rozwojowego, rozwój i budowanie przewag konkurencyjnych, czyli stworzenie technologii, które wesprą cel stworzenia "globalnie innowacyjnej firmy".
Zysk netto za 2013 rok wyniósł 103 tys. zł i wzrósł do 1,19 mln w 2014 r. Według przedstawicieli władz spółki, plany na 2015 pod względem zysku netto są "obiecujące".
Jednocześnie T-Bull zapowiedział premierę nowej gry zręcznościowej - wyścigów samochodowych, na grudzień. Kolejna nowość zapowiedziana na początek 2016 roku to snajper postapokaliptyczny, a następna będzie kontynuacja gry "Top Speed".
T-Bull notuje ponad 160 tys. ściągnięć swoich aplikacji dziennie, czyli ok. 5 mln miesięcznie. Gra "Top Speed" osiągnęła ponad 2 mln ściągnięć.
"Planujemy wprowadzenie trybu multiplayer, nowatorskich eventów z nagrodami, globalne ligi, rozbudowę linii fabularnej (w tym komiks), partnerstwa z markami (jak niedawna umowa dot. marki DeLorean) i wykorzystanie big data w Top Speed" - dodał prezes.
Wszystkie tytuły spółki ściągnięte zostały dotychczas ponad 92 mln razy i T-Bull spodziewa się przekroczenia poziomu 100 mln pobrań do końca roku.
(ISBnews)
