Gospodarka Cypru odpowiada za zaledwie 0,2 proc. PKB całego Eurolandu. Mimo to ostatni tydzień negocjacji władz śródziemnomorskiego raju podatkowego i Troiki w sprawie pomocy finansowej całkowicie skoncentrował na sobie uwagę inwestorów. Cypr to już czwarte państwo strefy euro, w którym zostanie wdrożony kompleksowy program naprawczy, a piąte korzystające z pomocy, jeśli uwzględnimy refinansowanie hiszpańskiego sektora bankowego. Międzynarodowe władze ewidentnie liczą, że inwestorzy uznają, że Cypr jest wyjątkiem, odosobnionym przypadkiem. Podobnie jednak miało być ( i to kilkukrotnie!) z Grecją, Irlandią, czy też Portugalią.