Trwa ładowanie...
cypr
25-03-2013 15:25

Brytyjski ekspert: Cypr zapłacił wysoką cenę za brak unii bankowej

Gdyby strefa euro miała unię bankową, to kryzys na Cyprze miałby mniejszy zasięg, a niektórych jego skutków dałoby się uniknąć - powiedział PAP John Palmer z brytyjskiego ośrodka badawczego Federal Trust.

Brytyjski ekspert: Cypr zapłacił wysoką cenę za brak unii bankowejŹródło: Jupiterimages
d35bb14
d35bb14

Jego zdaniem "gdyby unia bankowa była realnym bytem, to władze europejskie znaczenie wcześniej interweniowałaby nie tylko na Cyprze, ale także w innych krajach, których banki zadłużyły się wskutek błędnych decyzji inwestycyjnych".

- Po drugie, istnienie unii bankowej oznaczałoby, że wspólne środki można by zmobilizować znacznie wcześniej i zrestrukturyzować banki - dodał.

Według Palmera cypryjski kryzys, choć "tymczasowo zneutralizowany", pokazał, że eurostrefa wciąż nie ma jednolitego systemu gwarantującego stabilizację jej systemu finansowego i zapobieganie podobnym sytuacjom, jak cypryjska. Ekspert wskazał, że idea unii bankowej napotyka opory silniejszych państw Północy, ponieważ nie chcą one ponosić kosztów ratowania banków w słabszych gospodarczo państwach eurostrefy.

Palmer nie wyklucza w związku z tym, że przyszła unia bankowa będzie zakładać solidarność, ale nie bezwarunkową, lecz pod pewnymi warunkami. Jego zdaniem z upadającymi i niewydolnymi bankami wciąż będą musiały się uporać przede wszystkim rządy narodowe.

d35bb14

O to, że unii bankowej nie udało się dotąd stworzyć, Palmer wini m.in. kalendarz wyborczy w Niemczech. Ma nadzieję, że gdy unia bankowa w końcu powstanie, uda się odizolować zadłużenie sektora bankowego od zadłużenia państw.

Ekspert uważa, że położenie Cypru będzie bardzo trudne mimo porozumienia ws. restrukturyzacji banków i opodatkowania depozytów, ponieważ pakiet pomocowy trojki będzie wymagać od rządu wprowadzenia społecznie niepopularnych posunięć: oszczędności, cięć w administracji, podniesienia podatków itp.

Rosyjscy deponenci, których depozyty na Cyprze zostaną opodatkowane, zdaniem Palmera zrozumieją, że "każdy kraj, który dopuszcza do tego, by jego system bankowy był ośmiokrotnie większy niż PKB, nie jest zbyt bezpiecznym miejscem do lokowania pieniędzy".

Za ważny aspekt cypryjskiego kryzysu Palmer uznaje to, że unijne gwarancje nienaruszalności depozytów oszczędnościowych nieprzekraczających 100 tys. euro zostały utrzymane i że pierwotny, zarzucony obecnie plan opodatkowania tych depozytów według stawki 6,75 proc. był pomysłem cypryjskiego rządu, a nie ministrów finansów strefy euro.

Pilnym zadaniem dla eurostrefy i UE jest, w jego ocenie, odejście od obecnej polityki "niepotrzebnego i nadmiernego zaciskania pasa" i zastąpienie jej działaniami pobudzającymi wzrost i zapobiegającymi wybuchowi niezadowolenia społecznego.

d35bb14
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35bb14