To trochę zastanawia – albo rynek uznał, że informacje, które napływaja z Bliskiego Wschodu zaczynają go „nużyć” i dopiero jakieś poważniejsze zamieszki, czy też eskalacja konfliktu na linii Iran-Izrael może bardziej umocnić dolara – albo zobaczymy opóźnioną reakcję w ciągu kolejnych dni. O co chodzi?