O byłym księdzu Sawiczu zrobiło się głośno, gdy austriacki biznesmen Gerald Birgfellner zeznał, że za pośrednictwem Jarosława Kaczyńskiego miał mu przekazać 50 tys. zł.
Księża – zgodnie z prawem kanonicznym – nie mogą zakładać firm, kupować działek czy prowadzić inwestycji bez zgody kurii. Jednak, jeśli robią to po cichu, to nie ma problemu. Ksiądz Sawicz? "To uciekinier".