Czwartek jest teoretycznie pierwszym dniem, w którym obowiązuje nakaz zasłaniania twarzy. A to oznacza, że dosłownie tysiące osób usiłują teraz kupić maseczkę. Jednorazowa czy wielorazowa? Wystarczy "dziesięciopak" z Żabki za 16,20 zł czy lepiej iść na pocztę po maseczki wielokrotnego użytku i wydać prawie 50 zł na 5 sztuk?