Piotr Osiecki pół roku spędził w areszcie, choć sąd przystał na poręczenia w wysokości 108 mln zł. - Wniosek prokuratury o dalszy areszt dla naszego klienta jest nieuzasadniony - mówi money.pl Katarzyna Szwarc. W czwartek sąd zdecyduje, czy Osiecki wyjdzie na wolność.