Jeśli LOT upadnie, będzie to oznaczać gigantyczne straty - ocenia analityk rynku Piotr Kuczyński. Narodowy przewoźnik zwrócił się do skarbu państwa o 400 milionów pomocy. Ma to być pierwsza transza dużo większego, bo szacowanego na ponad miliard złotych, zastrzyku finansowego z państwowej kasy.